Tomasz Narkun zdradza game plan na rewanż z Mamedem Khalidovem [WYWIAD]

Zmotywowany i pewny siebie Tomasz Narkun przed rewanżową walką z Mamedem Khalidovem na KSW 46 odnosi się do pogłosek o narastającej złej krwi między jego obozem i team’em rywala, a także zdradza, czego możemy spodziewać się w sobotę w klatce. Mistrz wagi półciężkiej w rozmowie z InTheCage.pl wyjaśnia także, dlaczego nigdy i za żadne pieniądze nie zdecyduje się zawalczyć z Michałem Materlą.

 

Poprzedni artykułKSW 46: Typowanie VIP-ów
Następny artykułDarion Caldwell vs. Kyoji Horiguchi o pas wagi koguciej na RIZIN 14
Zakochana w MMA od chwili, gdy na gali KSW 13 w 2010 r. zobaczyła Krzyśka Kułaka wjeżdżającego do Spodka wozem opancerzonym, tuż przed walką z Vitorem Nobregą. Zaskakująco szybko połapała się, że KSW to nie nazwa sportu. Każda gala MMA to dla niej święto. Podczas pojedynków swoich ulubieńców zdziera gardło na doping, a w przerwach krytycznym okiem przygląda się organizacji gali i strojom publiczności (jak każda „baba”). W zawodnikach ceni nie tylko umiejętności, ale też pierwiastek szaleństwa. Uwielbia Conora McGregora, Mirko Cro Copa oraz Daniela Omielańczuka i Janka Błachowicza. Nie wyobraża sobie MMA bez komentarzy Jurasa i jest przeszczęśliwa od czasu, gdy gale UFC emitowane są na antenie Polsatu Sport.