Niewidziany w oktagonie UFC od września minionego roku Khamzat Chimaev, jest już gotów na kolejne wyzwanie. Jak sam twierdzi – jest w stanie rywalizować w kategorii półśredniej, a także średniej.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Wciąż niepokonany na zawodowstwie Khamzat Chimaev (12-0), przebojem wdarł się do największej organizacji MMA na świecie, gdzie dotychczas wystąpił sześciokrotnie. Choć bywa on bardzo aktywny w przestrzeni internetowej, na ten moment nie wiadomo kiedy, ani naprzeciwko kogo stanie w klatce przy najbliższej okazji. Na jego celowniku znajduje się jednak kilku fighterów. Wszyscy należą do absolutnej czołówki w swoich dywizjach.

„Mogę walczyć w 77 i 84 – ja decyduję.”

„Nie mam problemu ze startami, jeśli tylko dadzą mi walkę. Mogłem rywalizować już dawno temu, zrobiłem kilka obozów przygotowawczych, a nie stoczyłem żadnego pojedynku. Problem zdecydowanie nie jest ze mną. Trenowałem w Dubaju, potem Tajlandia. Po co mam tyle ćwiczyć, skoro nie mam starcia? Nie rozumiem.”

„Mogę walczyć z każdym, nie obchodzi mnie to. Belal Muhammad, Kamaru Usman, Israel Adesanya, Leon Edwards, Colby Covington, Robert Whittaker.”

Lista wymienionych przez „Borza” zawodników naprawdę robi wrażenie. Pytanie tylko, czy takowe potencjalne zestawienia w ogóle wchodzą w grę. Kilku z nich ma już przecież zaplanowane walki, więc ciekawe, na co ostatecznie zdecydują się przedstawiciele globalnego potentata.

Zobacz także: Dvalishvili stanowczo odpowiada Cejudo

Źródło: Twitter/Khamzat Chimaev