Amanda Nunes na gali UFC 269 straciła pas dywizji koguciej na rzecz Julianny Peny. Trener Brazylijki ocenił, dlaczego tak się stało.

Pena zdobyła tytuł przez poddanie w drugiej rundzie i tym samym powiększyła swój rekord o drugą wygraną z rzędu. Wcześniej w tym roku na gali UFC 257 w podobny sposób w trzeciej rundzie pokonała Sarę McMann. Dla Nunes była to pierwsza porażka od 2014 roku, gdy na gali UFC 178 przez TKO w trzeciej rundzie przegrała z Cat Zingano.

Luiz Claudio – trener Nunes wskazał czynnik, który mógł mieć wpływ na to, jak potoczyła się walka:

Uważam, że nie doceniła Julianny Peny. To samo przytrafiło się Andersonowi Silvie. Uwielbiam go, uwielbiam jego styl, ale niestety Chris Weidman dosięgnął jego szczęki i straciliśmy tę walkę. Nunes nie ma nikogo więcej, kogo musiałaby pokonać. Kogo innego mogłaby jeszcze pokonać? Julianna i kto jeszcze?

Claudio dodał:

Jeśli dostaniemy ten rewanż, będzie zmotywowana. Daliśmy jej pstryczka w nos. Jeśli dojdzie do rewanżu, będzie to wydarzenie stulecia.

Na przestrzeni ostatnich kilku lat Nunes spotkała się w oktagonie i pokonała m.in. Germaine de Randamie, Holly Holm czy Valentinę Shevchenko.

źródło: mmafighting.com