Trwają dywagacje na temat przyszłości Jana Błachowicza w UFC. Polscy fani najchętniej zobaczyliby go w starciu o pas z Jonem Jonesem. A co mówi na ten temat współautor sukcesu Janka, jego trener Robert Jocz?

W wywiadzie dla Polsatu Sport trener Robert Jocz nie ukrywał zadowolenia z przebiegu walki Janka Błachowicza z Lukem Rockholdem podczas UFC 239 w Las Vegas. Podkreślał również, że prawdopodobnie była to największa wygrana jednego z jego podopiecznych.

Założenia [na walkę – przyp. red.] zostały wykonane, kontrowaliśmy zgodnie z planem i się udało.

powiedział Jocz i kontynuował:

Przeglądając listę walk moich podopiecznych to myślę, że to była największa wygrana. Przygotowałem wielu zawodników, ale wydaje mi się, że tę walkę trzeba rozpatrywać właśnie w takich kategoriach.

Zapytany przez Macieja Turskiego, czy biorąc pod uwagę skomplikowaną sytuację w dywizji półciężkiej, Janek ma szansę zawalczyć o mistrzowski pas już w swoim najbliższym pojedynku, trener stwierdził:

Śledzę tę sytuację, staram się być na bieżąco, ale nie jestem rekinem medialnym. Podchodzę do wszystkich działań bardzo sceptycznie. Decyzja i tak zapadnie na górze. Wpłynie na nią wiele czynników i do końca nie mamy na to wpływu. Oczywiście warto wspierać, kreować nagonkę, ale decyzja zapadnie na górze.

Wydaje się, że pierwszy w kolejce [do walki o tytuł – przyp. red.] był Thiago Santos, który ostatnio walczył z Jonem Jonesem o pas. Amerykanin mówił o możliwości rewanżu, ale Brazylijczyk przez najbliższy rok nie zawalczy. Po jego kontuzjach sama rehabilitacja potrwa pół roku, a za nim dojdzie do siebie to jeszcze drugie tyle. Naturalnym wyborem w drugiej kolejności moim zdaniem jest właśnie Janek.

podsumował.

Cały wywiad do dosłuchania TUTAJ.

źródło: Polsatsport.pl