Były już mistrz kategorii półśredniej, Tyron Woodley (19-4-1) ma w planach pójść drogą legendarnego, dawnego dominatora kategorii do 77 kg – Georgesa St. Pierre’a.

The Chosen One pas mistrzowski zdobywał nokautując już w pierwszej rundzie Robbiego Lawlera na gali UFC 201, następnie bronił go ze Stephenem Thompsonem – starcie jednak zakończyło się większościowym remisem, zatem zdecydowano się zestawić natychmiastowy rewanż, którego stawką ponownie był pas mistrzowski, tym razem skutecznie obroniony przez Woodleya większościową decyzją sędziowską.

Kolejnym rywalem ówczesnego mistrza został Brazylijczyk, Demian Maia, któremu T-Wood również nie dał zbyt wielu szans i zdominował go na dystansie pięciu rund. Ostatnim skalpem Woodley’a był pokonany przez poddanie duszeniem d’Arce, na gali UFC 228 – Darren Till.

W co-main evencie gali UFC 235, 36-letni zawodnik stanął do piątej obrony pasa mistrzowskiego, jednak tym razem zmuszony był uznać wyższość Nigeryjczyka, Kamaru Usmana, który rozpracował Woodley’a i skutecznie stłamsił na pełnym mistrzowskim dystansie.

Obecnie, były mistrz jest zdeterminowany i skupiony na odzyskaniu utraconego po 945 dniach od zdobycia pasa mistrzowskiego kategorii półśredniej. W swojej drodze stara się naśladować legendarnego Georgesa St. Pierre’a, który również zaznał goryczy utraty trofeum tej kategorii wagowej, będąc ubitym przez Matta Serrę. GSP jednak skutecznie mu się zrewanżował po roku i odzyskał złoto.

Obecnie muszę zrobić coś podobnego do tego, czego udało się dokonać Georgesowi St. Pierre’owi, gdy przegrał z Mattem Hughesem i musiał wrócić i pomścić tę porażkę. Przegrał z Mattem Serrą i także musiał wrócić i pomścić to.

powiedział Woodley w poniedziałkowym programie Ariel Helwani’s MMA Show.

Ciągle powtarzają mi, że powrót będzie bardzo trudny, że będzie tak okrutny, że Bóg musiał [doprowadzić] mnie do tego punktu. A kiedy wrócę, nie będę w stanie nawet wyobrazić sobie, co mnie czeka. To jest zatem miejsce, w którym znajduję się obecnie mentalnie.

kontynuował były mistrz kategorii półśredniej UFC.

Ponadto, Tyron Woodley uważa, że rewanżowe starcie z Robbiem Lawlerem, które – w charakterze walki wieczoru – odbędzie się 29 czerwca na gali UFC on ESPN 4 w Minneapolis zagwarantuje mu ponowną szansę wywalczenia sobie pasa mistrzowskiego.

autor: Grzegorz Nielubiak

źródło: bjpenn.com