Tyson Fury (29-1) zdecydował, że chętnie zmierzy się ze Stipe Miocicem (19-3), jedna wcześniej musi rozwiązać swoje sprawy z Deontay’em Wilderem (41-1).

Wszystko zaczęło się w poniedziałek, kiedy Miocic stwierdził, że jest bardziej zainteresowany zestawieniem z Fury’m niż trylogią z byłym mistrzem dywizji ciężkiej – Danielem Cormierem (22-2). Fury zgodził się, jednak zaznaczył:

Stipe chce zmierzyć się ze mną na zasadach bokserskich i będzie to dobre starcie, bez dwóch zdań. Po tym, jak dokończę sprawę z Wilderem, zawalczę ze Stipe, jeśli właśnie tego chce. To będzie pojedynek na poziomie konfrontacji Mayweathera i McGregora.

Wilder i Fury skrzyżowali rękawice w grudniu ubiegłego roku, a walka zakończyła się remisem. Dlatego też Fury dąży do rewanżu, który najprawdopodobniej odbędzie się właśnie w 2020 roku.

źródło: bjpenn.com