Szybko, efektownie i brutalnie. Tak można opisać zwycięstwo Vicente Luque (14-6) nad Jalinem Turnerem. Brazylijczyk potrzebował czterech minut na znokautowanie swojego oponenta.

Od początku to Luque parł do przodu. Jego odwrotna pozycja była problemem dla uczestnika programu DWCS. Luque co chwile trafiał obszernym lewym który kilkukrotnie wstrząsnął Amerykaninem. Turner nie mógł złapać dystansu by wykorzystać swoją przewagę zasięgu. Brazylijczyk idealnie przyjął na gardę akcję Turnera by wyprowadzić zabójczy prawy po którym Turner padł na matę. Brutalne ground and pound dopełniło dzieła zniszczenia.