Nikita Krylov w drugiej walce po powrocie do UFC odnosi zwycięstwo i wraca na korzystne szlaki. Ukrainiec udanie zrewanżował się Ovince’owi St. Preux, pokonawszy byłego pretendenta do pasa tymczasowego kategorii półciężkiej przez duszenie zza pleców.

Walka początkowo toczyła się pod dyktando OSP, który swoimi zapasami kontrolował Krylova i udanie sprowadzał walkę do parteru. Pod koniec niezbyt efektownej, punktowanej raczej dla Haitańczyka rundy, gdy walka trafiła do stójki, dało się zauważyć zmęczenie Saint Preux, który pauzował przez pół roku od ostatniej walki i wyglądał na bardziej obładowanego mięśniami aniżeli w poprzednich walkach.

Przewaga OSP zaczęła topnieć od początku drugiej odsłony. W pewnym momencie drugiej rundy Krylov dociskając rywala do siatki efektownie sprowadził walkę do parteru, szybko znajdując się w następstwie akcji za plecami OSP. Reprezentant Knoxville MMA nie znalazł sposobu na jedną z firmowych technik byłego rywala Jana Błachowicza i po kilkudziesięciu sekundach finalnie „oddał szyję” Ukraińcowi. OSP zaharczał kilkulkrotnie i odklepał poddanie, Krylov z powrotem zawita zatem do TOP15.