Tym razem zdecydowanie ciaśniej, jednak ponownie na korzyść Alexandra Volkanovskiego, który przypieczętował swoje mistrzostwo, drugi raz pokonując decyzją Maxa Hollowaya.

Runda 1:

Alexander Volkanovski jak w poprzednim starciu, rozpoczął od niskich kopnięć, poprawiając także prawym sierpem, który doszedł do głowy byłego mistrza. Niewiele akcji z obu stron, zwarcie i akcja mistrza. Holloway starał się wywierać presję i zamykać rywala na siatce, ale „The Great” dobrze wracał na środek oktagonu i okopywał wykroczną nogę przeciwnika. Sierp na korpus w wykonaniu zawodnika z Hawajów. Holloway z kopnięciami – dwoma niskimi i jednym wysokim. Wymiana krótkich ciosów. Po chwili wymiana na lowkicki. Celniejszy zdecydowanie Volkanovski, który poza kopnięciami, wchodził także z ciosami, a te dochodziły do głowy rywala. Holloway zepchnął Volkanovskiego na siatkę, gdzie trafił go kilkoma kopnięciami, ten jednak wyszedł z niedogodnej pozycji i powrócił na środek klatki. Max z kolanem z wyskoku, lecz przestrzelonym. Obrotówka na korpus po stronie Hollowaya, wysokie kopnięcie, które posłało Volkanovskiego na deski! Czas jednak uratował aktualnego mistrza.

Runda 2:

Próba wysokiego kopnięcia w wykonaniu Alexandra Volkanovskiego. Niskie kopnięcie mistrza. Wzajemne szachowanie z obu stron. Zwarcie, celna seria Hollowaya doszła do głowy rywala! Były mistrz nieustannie wywierał presję na swym ostatnim pogromcy. Holloway łapał wiatr w żagle, łapiąc sporo luzu i swobody. Prosty ze strony Australijczyka. Niskie kopnięcia po obu stronach, Volkanovski zmienił wykroczną nogę. Kolano na korpus w wykonaniu Maxa. Dwa niskie kopnięcia po stronie mistrza. Próby headkicków byłego mistrza. Krótki sierpowy zawodnika z Australii. Obrotówka na korpus Maxa. Dobry podbródkowy Maxa podłączył Alexandra!

Runda 3:

Volkanovski z niskimi kopnięciami wycelowanymi w wykroczną nogę Amerykanina. Holloway wywierał presję na przeciwnika, zepchnął go pod siatkę i spróbował latającego kolana, które lekko smagnęło głowę mistrza. Alexander konsekwentnie realizował plan w postaci okopywania nogi byłego mistrza kategorii piórkowej. Dobry lewy sierpowy mistrza. Próba sprowadzenia w wykonaniu Volkanovskiego, dobra obrona Hollowaya = klincz pod siatką. Rozerwanie uchwytu kolanem na korpus w wykonaniu Maxa. Zamaszyste sierpy Volkanovskiego. Wysokie kopnięcie Maxa, ale doszło na gardę oponenta. Po chwili ponowiona próba. Dwa dobre proste Alexandra, zachwiały nieco byłym mistrzem.

Runda 4:

Max Holloway rozpoczął od dwóch niskich kopnięć. Kilka lowkicków również po stronie mistrza. Wymiana na ciosy proste po obu stronach. Kolejna próba latającego kolana w wykonaniu Hollowaya. Solidne i mocne niskie kopnięcie czempiona wytrąciło Maxa z równowagi. Mocny prawy sierpowy „Błogosławionego” doszedł do głowy reprezentanta Australii. Kontra na kopnięcie na łydkę w wykonaniu Hollowaya, próba obrotówki na korpus, lecz niecelna. Volkanovski zapiął klamrę zapaśniczą i udanie sprowadził rywala, choć ten wykorzystując siatkę – sprawnie wstał i powrócił do stójki, zrywając uchwyt. Zejście po jedną nogę po stroie mistrza, w odpowiedzi Holloway z krótkimi podbródkami. Kolano i mocny prawy sierp Maxa. Ekwilibrystyczna technika na sam koniec po stronie byłego czempiona.

Runda 5:

Wysokie kopnięcie na gardę Hollowaya. Niskie kopnięcia Alexa. Nieustanna presja po stronie Maxa, podbródkowy Hawajczyka, odpowiedź mistrza. Zapięta klamra pod siatką, rozerwanie z sierpem w wykonaniu Volkanovskiego. Lewy sierpowy doszedł do głowy Maxa, wymiana na wysokie kopnięcia z obu stron. Lowkick za lowkick, Volkanovski jednak celny, w przeciwieństwie do Maxa. Podbródkowe „Błogosławionego”. Doskonała akcja Hollowaya, wyprzedzony zawodnik z Australii, ale odpowiedział celnie i trafił! Alexander ponownie z udanym sprowadzeniem, lecz Hawajczyk szybko wstał, jak wcześniej – wykorzystując siatkę. Volkanovski po raz kolejny ruszył po sprowadzenie z klamry zapaśniczej, choć nieudanie. „The Great” za wszelką cenę próbował przypieczętować rundę sprowadzeniem, lecz Holloway skutecznie mu to uniemożliwiał. Próba latającego kolana Maxa, Volkanovski w końcu sprowadził rywala! Przypieczętował także akcję kilkoma mocnymi ciosami i łokciami z dominującej pozycji w parterze.

Sędziowie nie byli jednomyślni, punktując jednak 2x 48-47 dla Alexandra Volkanovskiego. W ten sposób, Australijczyk pozostał na tronie.