John Dodson popisał się kapitalną obroną przed obaleniami, jednak to nie wystarczyło, żeby wygrać z Merabem Dvalishvilim.

Runda 1:

Próba obrotowego backfistu w wykonaniu Meraba. Obaj bardzo spokojnie, w końcu Dodson ruszył z ciosami, jednak dobrze odskoczył Dvalshvili. Próba sierpowego w wykonaniu Meraba. Przestrzelone kopnięcie frontalne Meraba, dwa prawe proste w powietrze Johna. W końcu Dvalshvili ruszył po sprowadzenie, jednak Dodson szybko wstał. Kolana na udo, próba obalenia, jednak ponownie nieudana. Kontrola pleców w wykonaniu Meraba, mnóstwo kolan na tułów. Lewy sierpowy Dvalshviliego na rozerwanie klinczu. Wysokie kopnięcie Dodsona na zakończenie starcia nr 1.

Runda 2:

Zdecydowanie bardziej agresywny Dodson w drugiej odsłonie walki. Kilka akcji w stójce, piękne wyniesienie w wykonaniu Meraba, grzmotnięcie o ziemię rywalem, jednak ten szybko wstał. Mocny prawy sierpowy po stronie Dvalishviliego. Kolejna próba wyniesienia, jednak John bez problemu powrócił do stójki. Merab podkręcił tempo pod koniec rundy, na co Dodson odpowiedział tym samym. Desperackie zanurkowanie pod ciosem w wykonaniu Dvalishviliego.

Runda 3:

Dobry cios Dodsona. Mocny prawy w wykonaniu Dvalishiliego. Spadek tempa był zdecydowanie widoczny. Kolejna próba wyniesienia i haczenia po stronie Meraba. Gruzin zaprzęgnął do działania pięści, spychając przeciwnika na siatkę. Doskonały prawy Meraba, zachwiał nieco Johnem. Kolejna próba sprowadzenia po stronie Dvalishilivego, jednak po raz kolejny nieskuteczna. Klincz pod siatką, kilka krótkich ciosów. Presja po stronie Gruzina.

Sędziowie jednogłośnie wskazali Meraba Dvalishiliego jako zwycięzcę, punktując 3x 30-27.