Reklamowany jako „niezwykle efektowny” zawodnik okazał się być totalnie bezradny. Magomed Mustafaev został bowiem niejednogłośnie wypunktowany przez Brada Riddella podczas gali w Auckland.

Runda 1:

Mustafaev starał się od początku mieszać pozycję, wyciągając lewą rękę, zbijając prawą rękę oponenta. Mocny prawy Brada Riddella, w odpowiedzi kopnięcie Rosjanina. Trafił Riddell! Mustafaev na deskach! Rosjanin szybko jednak przeszedł do skrętkówki na nogę Nowozelandczyka. Ten zaś bez problemu z niej wyszedł. Klincz pod siatką, kontrola po stronie Rosjanina. Obalenie, choć miejscowy zawodnik szybko wstał. Zaś posiadał jednak niedogodną pozycję, którą rywal wykorzystał do ponownego grzmotnięcia oponentem o ziemię, zajmując plecy. Nowozelandczyk nieustannie starał się podnosić, będąc traktowanym kolanami wyprowadzanymi na uda. Riddell wstał finalnie do stójki, choć ponownie zainkasował kilka mocnych kolan od rywala, jedno doszło nawet do głowy! Ponowne dociskanie do siatki przez zawodnika z Rosji, który nie dawał ani chwili wytchnienia swojemu przeciwnikowi. Riddell wyrwał się z uchwytu, odwrócił pozycję i od razu sam zaatakował! Klincz rozerwany, na 10 sekund przed końcem walki, pojedynek powrócił do stójki na środku oktagonu, choć nic się do końca pierwszego starcia nie zadziało.

Runda 2:

Od początku, Riddell realizując plan sekundantów na drugie starcie, starał się używać zmyłek do ugrania walki z Rosjaninem. I prawidłowo, gdyż dwukrotnie krótkimi ciosami wstrząsnął przeciwnikiem! Używał głównie prawej ręki, dobrze trzymając dystans i unikając kopnięć regularnie wyprowadzanych przez oponenta. Zdesperowany Rosjanin spróbował prawego cepa, choć był on daleko poza celem. Lewy sierp Nowozelandczyka. Mustafaev wyraźnie miewał problemy z wyczuciem dystansu. Prawa ręka Riddella, w odpowiedzi lewa Rosjanina. Próba kontry szybkim i wyprowadzonym z niesamowitą mocą ciosem po stronie miejscowego zawodnika. Rosjanin z próbą obalenia, jednak dobrze wybronioną przez rywala. Lewa i prawa ręka – krótkie sierpy Nowozelandczyka. Próba frontalnego kopnięcia na tułów Mustafaeva, przechwycona przez rywala. Obalenie po stronie Rosjanina! Ponownie, niczym w pierwszej rundzie, zajął plecy lokalnego rywala, będąc pod siatką. Riddell z większą zaś łatwością był w stanie się odwrócić. Bliźniacza sytuacja z poprzedniej rundy – kolana i układanie sobie rywala po stronie promowanego jako „efektowny” zawodnika z Rosji. Dobra praca zapaśnicza Dagestańczyka.

Runda 3:

Magomed Mustafaev z wielkimi trudami przystępował do ostatniego starcia. Riddell od początku ruszył z lewym sierpem, na co rywal odpowiedział niskim kopnięciem. Nowozelandczyk ponownie korzystał ze zmyłek. Próba obrotówki Rosjanina, choć mocno przestrzelona, co miejscowy rywal wykorzystał do spuszczenia kilku ciosów na jego głowę w parterze. Po chwili jednak wstał, nie chcąc się wdawać w grę zapaśniczą z przeciwnikiem. Latające kolano Riddella! Dwa mocne sierpy Rosjanina, który był wyraźnie podłączony! Złapał jednak klincz pod siatką i starał się trzymać w nim swojego rywala, aby spokojnie dojść do siebie. Uchwyt zerwany, niskie kopnięcie zawodnika z Nowej Zelandii, poprawka dwoma ciosami sierpowymi, Rosjanin ponownie na deskach! Riddell bez większych oporów tym razem wdał się w walkę zapasniczą z rywalem, będąc z góry i ostrzeliwując głowę przeciwnika ciosami. Rozcięcie na głowie lokalnego bohatera, w wyniku zderzenia głowami przy próbie wstawania z parteru Rosjanina. Próba kimury w stójce Dagestańczyka. Ponownie stójka, choć nie na długo, gdyż Mustafaev ponownie ruszył po nogi, nie będąc jednak w stanie ustabilizować przeciwnika. Kontra Riddella! Obalenie, pajacowanie, ciosy w żebra i głowę. Zdeterminowany Nowozelandczyk czuł, że może to skończyć kilkadziesiąt sekund przed końcem pojedynku. Próba kimury zawodnika z Nowej Zelandii, ponowne obalenie w postaci rzutu. Zadowolony, choć niebywale porozcinany Brad wstał do stójki i równo z gongiem kończącym pojedynek, podniósł ręce w geście triumfu. Czy zasłużenie?

Sędziowie po trzech rundach niejednogłośnie wypunktowali starcie 2x 29-28, 28-29 dla miejscowego zawodnika – Brada Riddella.