Łukasz Brzeski po raz kolejny powraca ze Stanów Zjednoczonych bez zwycięstwa. O ile w pierwszej walce mieliśmy do czynienia z kontrowersją, tak w pojedynku z Karlem Williamsem, Polak nie miał nic do powiedzenia.

Runda 1:

Lewy Karla Williamsa. Prawy Łukasza Brzeskiego, mocne uderzenia Amerykanina. Kopnięcie Williamsa, przechwycone przez Polaka. Nic jednak z tej akcji nie wynikło. Williams ruszył po sprowadzenie, które udanie wyegzekwował. Brzeski wykorzystując siatkę, powrócił na nogi. Rzut przez biodro w wykonaniu Brzeskiego, jednak szybko się z niego pozbierał. Ponowne sprowadzenie Williamsa. Szarpanie, siłowanie po stronie Brzeskiego. Walka o uchwyt. Polak ponownie powrócił na nogi. Akcja zapętlona, Williams ponownie obalił Brzeskiego. Polak wstał. Klincz pod siatką. Odwrócenie pozycji przez Brzeskiego, rozerwanie prostym. Krótki lewy, próba obszernego prawego w wykonaniu Polaka. Cios na korpus wyprowadzony przez polskiego zawodnika. Middlekick Williamsa. Prawy Williamsa. Frontalne kopnięcie na korpus Amerykanina. Doskonały podbródkowy Łukasza! Rywal ruszył po sprowadzenie, lecz nieudane.

Runda 2:

Dwa lewe proste Brzeskiego. Williams rozpuścił obszerne cepy, posyłając Polaka na deski! Brzeski wstał, został jednak rzucony do parteru! Williams wyprowadzał mnóstwo ciosów w parterze, z pozycji półgardy. Brzeski doszedł do siatki, został jednak ponownie zaciągnięty do parteru. Spod siatki, Brzeski wrócił na nogi, zbierał jednak mnóstwo ciosów od rywala. Odwrócona pozycja w klinczu pod siatką. Obrotowy backfist w wykonaniu Polaka. Obalenie z dziecinną łatwością po stronie Amerykanina. Powrót do stójki brzeskiego, stała kontrola za plecami w wykonaniu Karla. Po wysokim kopnięciu, Williams się poślizgnął. Brzeski wszedł mu do gardy, lecz niewiele zdołał w tej pozycji zdziałać przed końcem drugiej rundy.

Runda 3:

Middlekick po stronie Brzeskiego. Obszerne ciosy w wykonaniu Williamsa. Kilka ciosów Polaka, łokieć. Kolejne sprowadzenie po stronie Amerykanina. Krótkie ciosy z gardy po stronie Williamsa. Brzeski próbował odwrócić pozycję, jednak nadal zbierał uderzenia od swojego oponenta. Brzeski nie istniał w tej walce. Od początku, do końca był deklasowany jak amator.

Sędziowie jednogłośnie wskazali Karla Williamsa jako zwycięzcę, punktując 2x 30-26, 30-27.