Irene Aldana wręcz perfekcyjnie poprowadziła walkę. Wygrała jednogłośnie na punkty (3x 30-26).

Melo szła do przodu. Starała się skrócić dystans. Była punktowana lewym prostym. Przeciwniczka hasała wokół niej. Panowała nad przebiegiem pojedynku. Mądrze go prowadziła. Stopniowo dokładała prawy prosty. Wolniejsza Brazylijka nie mogła się przebić do przeciwniczki.

W drugiej odsłonie Aldana uskuteczniała więcej sierpowych i uderzeń na tułów. Okopywała wykroczną nogę. Pozostawała skoncentrowana. Ciągle pilnowała trzymania gardy. Raz przyjęła kombinację. Nic nie zmieniło tego, że kapitalnie obijała.

„Robels” po przerwie dołożyła podbródkowe. Przez nieuwagę dała Vanessie wejść w klincz. Nastąpiło rozerwanie. Irene wróciła do prostych i krótkich kombinacji 1-2. Inkasowała pojedyncze uderzenia, jednak nie wpływało to na obraz starcia. Zasypywała ciosami do ostatniego gongu.

Zobacz również: UFC on ESPN+ 17 – wyniki [NA ŻYWO]