W brazylijskich pojedynku lepszy okazał się być Jussier Formiga. Pokonał swojego rodaka Deivesona Figuereirdo na punkty.

Figuereido z początku był dość ostrożny. Skąpił kombinacji ciosów. Wyprowadzał pojedyncze akcje. Rywal po ok. 3 minutach idealnie wyczuł moment na wejście w nogi. Wylądował w półgardzie. Do końca rundy skontrolował starcie, obijając z góry.

Po przerwie Formiga ewidentnie czekał na szansę na obalenie. Dawał przeciwnikowi się rozkręcił i w końcu przeniósł bój do parteru. Tam łatwo zdominował przebieg starcia.

Ostatnie pięć minut było zdecydowanie bardziej szalone ze strony Deivesona. Czuł, że na kartach punktowych przegrywa, więc narzucał szaleńcze tempo. Mimo to w połowie rundy dał się sprowadzić. Nie leżał tak długo na plecach jak wcześniej. Finalne chwile pojedynku mogliśmy oglądać w stójce.

Zobacz również: UFC on ESPN+6 – wyniki [NA ŻYWO]