Bryce Mitchell wypunktował Andre Filiego, przechodząc przez chwilowy kryzys w drugiej rundzie.

Runda 1:

Obaj rozpoczęli na bardzo wysokim tempie. Bryce Mitchell starał się dystansować przeciwnika kopnięciami. Ruchliwy Fili skupiał się na akcjach bokserskich. Bryce poszedł po sprowadzenie, które sfinalizował mimo początkowych oporów, z dziecinną łatwością. Doskonała kontrola Mitchella w parterze. Fili próbował wstać, jednak został ponownie bardzo szybko sprowadzony. Andre wstał, ale został z klamry ponownie podcięty przez Bryce’a. Ogromna przewaga w parterze Mitchella. Fili ponownie próbował wstać, rywal natomiast zajął jego plecy i przeniósł walkę do parteru.

Runda 2:

Kopnięcia Mitchella, dobry lewy sierpowy. Próba sprowadzenia, Fili z dobrym odrzutem bioder. Wymiana na ciosy, dobre proste w wykonaniu Andre. Latające kolano Filiego, po którym ruszył z wysokim kopnięciem i ciosami. Mitchell zepchnął rywala na siatkę, próbując sprowadzenia, lecz FIli tym razem dobrze wybronił próbę Bryce’a. Dla zawodnika z Sacramento rysowała się wyraźna przewaga stójkowa, który był szybszy, precyzyjniejszy i bił zdecydowanie mocniej od rywala. Mitchell ponownie zanurkował po nogi przeciwnika, pod siatką wycinając go i znajdując się od razu w półgardzie, po chwili przechodząc do dosiadu. Mitchell w pozycji bocznej, po chwili próbował przejść do krucyfiksu. Krótkie łokcie Bryce’a. Fili doskonale wyszedł na zakończenie rundy. Próba wysokiego kopnięcia w wykonaniu Mitchella, Fili oddał head kickiem, aż wypadł ochraniacz Mitchellowi. Dobra obrona sprowadzenia na zakończenie rundy po stronie Filiego, który wbił gwoździa w głowę przeciwnika.

Runda 3:

Dobry prosty Mitchella, chaotyczne ataki Filiego. Sprowadzenie po overhandzie na środku oktagonu w wykonaniu Mitchella. Andre czaił się na balachę z dołu. Bryce pracował aktywniej ciosami z góry. Fili zdołał na chwilę wrócić do stójki, lecz Mitchell wybraniem nogi ponownie sprowadził walkę do parteru. Świetna kontra Filiego i to on znalazł się na górze! Szybko wstał, po chwili po prawym sierpowym, Bryce ponownie poszedł po obalenie i udanie je sfinalizował. Krótkie ciosy łokciami z góry. Ciasna kontrola. Fili za wszelką cenę próbował wywinąć się z parteru, lecz nieskutecznie. Mitchell podniósł pozycję i bił krótkimi ciosami. Fili desperacko szukał poddania z dołu. Ponad 9 minut kontroli w wykonaniu Mitchella… Na zakończenie pojedynku, Fili jeszcze wstał, lecz został ponownie łatwo obalony, zapewne na podbicie statystyk.

Sędziowie nie mieli problemów ze wskazaniem Bryce’a Mitchella jako zwycięzcę, punktując 2x 30-27, 29-28.