Miejscowy zawodnik, Lando Vannata jednogłośnie wypunktował Yancy’ego Medeirosa po sennym i nudnym pojedynku.

Runda 1:

Vannata rozpoczął od prawego. Po chwili spróbował niskiego kopnięcia. Yancy Medeiros, korzystając ze swojego zasięgu, wyprowadzał sporo mocnych ciosów na przeciwnika bez gardy. Dobry prawy prosty i sierpowy Vannaty. Coraz więcej kombinacji wyprowadzał Vannata, został jednak skarcony przez rywala i wyraźnie odczuł jego ciosy. Sporo ciosów prostych dochodziło do głowy Lando, potraktował jednak Yancy’ego dobrym niskim kopnięciem. Wymiana middlekicków pod koniec rundy.

Runda 2:

Vannata rozpoczął drugie starcie od niskich kopnięć. Medeiros starał się ponownie dystansować rywala pojedynczymi ciosami prostymi. Zepchnięty na siatkę Medeiros, Vannata nieśmiało spróbował obalenia, jednak odpuścił, choć miał szansę. Lando chciał złapać klamrę, choć przeciwnik uniknął uchwytu. Wewnętrzny lowkick i dwa mocne ciosy w wykonaniu Vannaty, dobra kombinacja. Medeiros konsekwentnie rozbijał zaczerwieniony już nos przeciwnika ciosami prostymi. Dobry prawy Vannaty, odpowiedź Medeirosa – lewy prosty. Vannata zapiął klamrę na plecach przeciwnika, lecz na nic się to zdało. Prawy Medeirosa. Hawajczyk wykonał dobre zejście pod prawym oponenta. Koniec rundy.

Runda 3:

Od początku trzeciej rundy, Vannata dobrze skrócił dystans i mocno ruszył na przeciwnika, kombinację zakańczając celnym lewym cepem. Obrotówka na głowę w wykonaniu Vannaty! Po chwili ponowiona. Medeiros z obrotówką, lecz kierowaną na korpus przeciwnika. Front kick w tułów w wykonaniu Lando. Lewy prosty Medeirosa. Zwarcie, Vannata z kilkoma dobrymi ciosami. Dobra praca w dystansie Vannaty. Mieszanie płaszczyzn ciosów przez Vannatę. Wymiana na proste. Próba sprowadzenia w wykonaniu Lando, jednak Hawajczyk skontrował. Łokieć w wykonaniu Medeirosa. Przestrzelona obrotówka na korpus w wykonaniu Yancy’ego.

Sędziowie głowili się przez 15 minut, o ile nie usnęli, kogo orzec zwycięzcą pojedynku. Padło na Lando Vannatę, który zdobył 3x punktację 30-27. Yancy Medeiros zaś, poniósł trzecią z rzędu porażkę.