Khaos Williams nie zdołał przedłużyć swojej passy nokautów poniżej 30 sekund, ulegając jednogłośną decyzją Michelowi Pereirze.

Runda 1:

Niskie kopnięcie Khaosa Williamsa. Michel Pereira już może świętować sukces, bo wytrzymał dłużej, niż dwóch ostatnich rywali Amerykanina. Kombinacja 1-2 i kopnięcie Brazylijczyka. Williams czekał na odpowiedni moment do zaatakowania. Próbował niskiego kopnięcia, które jednak było daleko poza celem. Przechwycenie kopnięcia w wykonaniu zawodnika z USA i próba szarży, jednak nieudana. Próba kontry w wykonaniu Pereiry, wysokie kopnięcie. Superman punch z odbiciem od klatki po stronie zawodnika z Brazylii. Kolejne kopnięcie Michela przechwycone przez rywala, próba klinczu i kolana w wykonaniu szalonego Brazylijczyka. Zamachowy prawy cep Williamsa, kopnięcie Michela, po raz kolejny przechwycone przez przeciwnika, w kontrze kombinacja ciosów sierpowych Khaosa. Dobra praca na nogach pozwoliła Pereirze unikać większości nadchodzących uderzeń ze strony rywala. Frontalne kopnięcie na tułów w wykonaniu Williamsa. Kolano Brazylijczyka, wysokie kopnięcie, zwarcie, ciosy sierpowe w wykonaniu Khaosa.

Runda 2:

Krótki prawy prosty Michela, kombinacja rywala i frontalne kopnięcie. 1-2 Pereiry, lecz daleko poza celem. Prawy prosty Brazylijczyka doszedł do celu. Szarża zawodnika z USA, złapany klincz, pod siatkę to Khaos ściągnął swojego rywala, gdzie dobrze go kontrolował, aż zerwał uchwyt. Lowkick zawodnika z Ameryki. W kontrze na lewy, Williams wyprowadził kombinację dwóch ciosów sierpowych, która doszła do głowy rywala. Kopnięcia frontalne na tułów po stronie zawodnika z Brazylii. Doskonała praca na nogach Pereiry i metodyczne wywieranie presji. Coraz częściej to Khaos próbował rozpoczynać akcje, choć genialne poruszanie się rywala w oktagonie uniemożliwiało mu dosięgnięcie głowy oponenta. Szarża ciosami prostymi Williamsa, dobrze trafił idealnie w głowę rywala. Periera zepchnięty na siatkę, gdzie złapał klincz i obrócił pozycję na swoją korzyść, traktując przeciwnika solidnymi kolanami na tułów. Próba zamachowych ciosów w wykonaniu Williamsa, dobre uniki rywala, który zaszedł za plecy Amerykanina w stójce i spróbował duszenia! Gong uratował Williamsa, uchwyt wydawał się ciasny.

Runda 3:

Pojedyncze ciosy od rozpoczęcia walki. Nadal sukcesy notował Michel, doskonale poruszając się na nogach. Williams skutecznie i sukcesywnie starał się okopywać wykroczną nogę swojego oponenta. Dobry cios sierpowy w kontrze na wchodzącego z kombinacją Amerykanina po stronie Pereiry. Kopnięcie na wątrobę w wykonaniu Michela. Klincz, wymiana na ciosy, celniejszy i aktywniejszy w uchwycie był zdecydowanie Khaos. Kopnięcie żurawia na tułów w wykonaniu Pereiry. Udane sprowadzenie w wykonaniu Brazylijczyka, z którego niewiele wynikało. Mocno agresywnie parł do przodu zawodnik z Brazylii, mieszając ciosy na głowę z kopnięciami, jedno z nich udanie przechwycił rywal. Po chwili, Brazylijczyk ponownie sprowadził walkę do parteru, wyprowadzając mnóstwo ciosów i łokci na głowę Khaosa Williamsa.

Sędziowie jednogłośnie wskazali Michela Pereirę jako zwycięzcę, punktując 3x 29-28.