Laureano Staropoli uległ zapasom Romana Dolidze.

Runda 1:

Dwa mocne kopnięcia po stronie Laureano Staropoliego. Doskonałe wykorzystywanie przewagi stójkowej, jednak Roman Dolidze bardzo sprawnie sprowadził walkę do parteru. Argentyńczyk próbował wstać, wykorzystując siatkę, natomiast stale znajdował się pod kontrolą oponenta. I w zasadzie tak wyglądało to do końca rundy…

Runda 2:

Szybkie i bezproblemowe sprowadzenie w wykonaniu Romana. Gruzin szybko ponownie utorował sobie pozycję bliźniaczą do tej z pierwszej rundy pod siatką. Kolana i krótkie ciosy po stronie Dolidze. Staropoli tym razem zdołał zerwać uchwyt. Wyprowadzając kombinację kickbokserską zakończoną wysokim kopnięciem stracił jednak równowagę, co rywal próbował wykorzystać do ponownego obalenia, lecz nie zdążył. Gruzin ponownie poszedł po obalenie.

Runda 3:

Wyłącznie kopnięcia w wykonaniu Staropoliego. Walka w stójce, bez żadnej próby zapaśniczej. Po dwóch minutach, Dolidze ponownie spróbował obalenia, torując sobie bliźniaczą pozycję względem dwóch poprzednich rund, gdzie niewiele się działo. Obalenia spróbował Argentyńczyk, które udanie sfinalizował. Gruzin jednak skutecznie odpychał go nogami, gdy rywal powrócił do stójki. Klincz pod siatką, kontrola po stronie zawodnika z Gruzji.

Po trzech sennych rundach, sędziowie wskazali Romana Dolidze jako zwycięzcę.