Mogąca pomieścić 20 tysięcy kibiców hala w Paryżu wyprzedana w 20 minut jednym zestawieniem. UFC zrezygnowało z prawdziwego ticket sellera na rzecz PFL.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Niespotykana sytuacja to mało powiedziane, bowiem takie sold outy nie zdarzają się za często. O tym, jak PFL wszedł w łaski francuskich kibiców pisaliśmy wcześniej i zapraszamy do zapoznania się z całym materiałem.

Zobacz także: Cedric Doumbe zawalczy w Paryżu. Hala wyprzedana w 20 minut!

Gwiazdą całego zamieszania jest Cedric Doumbe (5-0), który nie pała sympatią do byłego trenera i legendy francuskiego MMA – Fernanda Lopeza. Po odprawieniu w 9 sekund swojego przeciwnika w debiucie na PFL, wywołał go do tablicy i nieco nagłośnił przeszłość związaną z przemocą domową Francuza. Ciężki nokaut i zaczepienie głównego trenera Ciryla Gane (12-2) dały mu większe zasięgi i zaskarbił sobie jeszcze mocniejszą sympatię kibiców. Dyrektor sportowy KSW – Wojsław Rysiewski, odniósł się do tego, że Doumbe miał już kontrakt z UFC w przeszłości, ale został rozwiązany.

Cedric Doumbe jest jakimś fenomenem, nie wiem jak to możliwe, że walczył w kickboxingu i nikt wokół niego nie robił takich gal z taką liczbą kibiców i wystarczyło, że przyszedł do MMA. Trochę mam pomysł, skąd to się bierze. Jego konflikt z największą postacią francuskiego MMA, czyli Fernandem Lopezem. (…) Chapeau bas dla PFL, że udało się go podpisać, no bo niewiele osób pamięta, że on, nie pamiętam, z kim miał walczyć na UFC we Francji, ale z uwagi na za niski rekord jego walka została niedopuszczona, a UFC zdecydowało rozwiązać z nim kontrakt. Nawet w przypadku UFC uważam, że chociaż dla nich to nie ma znaczenia aż takiego, no ale jednak popełnili duży błąd tracąc tak magnetycznego zawodnika.

– odpowiedział.

Przypomnijmy, że naprzeciw Cedrica stanie bardzo młody i perspektywiczny Baissangour Chamsoudinov (8-0), który nie zna smaku porażki w zawodowym MMA, a starcie to będzie mai eventem gali PFL Europe już 7 marca.

fot: PFL