Vicente Luque i Gilbert Burns to zawodnicy z pierwszej szóstki rankingu wagi półśredniej, ale jak twierdzi „The Silent Assassin”, nigdy nie będą ze sobą walczyć.

Gilbert Burns (19-4) i Vicente Luque (20-7) od lat są przyjaciółmi. „Durinho” swój ostatni pojedynek stoczył na gali UFC 258, gdzie przegrał z Kamaru Usmanem (18-1). Brazylijczyk w swojej kolejnej walce na UFC 264 zawalczy ze Stephenem Thompsonem (16-4). Jest to bardzo intrygujące zestawienie i Luque mówi, że nie może się doczekać walki Burnsa z „Wonderboyem” i zamierza pomóc swojemu przyjacielowi tak bardzo jak to tylko możliwe.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl– legalnego polskiego bukmachera.

To jest szalone, bo właśnie walczyłem z gościem, z którym on walczył, a teraz będzie na odwrót. Właśnie dlatego zawsze sobie pomagamy. Walczyłem z Wonderboyem i wiem jak on się porusza, więc dam Gilbertowi znać o wszystkim, żeby wygrał. Pomogę mu w czymkolwiek będzie potrzebował i myślę, że to dobre zestawienie dla Gilberta.

Jeśli Burns wygra, może być o krok od walki o tytuł. Vicente Luque natomiast liczy na walkę z Colbym Covingtonem (16-2). Jeśli Luque dostanie tę walkę lub innego pretendenta z czołówki, to obaj będą bardzo blisko starcia o pas mistrzowski. Jednak „The Silent Assassin” daje jasno do zrozumienia, że obaj nigdy nie będą walczyć ze sobą, nawet jeśli jeden z nich zostanie mistrzem przed drugim.

Już powiedzieliśmy, że nie będziemy ze sobą walczyć. Jesteśmy więcej niż przyjaciółmi, jesteśmy braćmi. Nasze rodziny są super blisko i mamy relację, która jest inna niż większość kolegów z drużyny. Na pewno coś wymyślimy. Obaj chcemy być mistrzami i na to będziemy pracować. Obaj chcemy, aby każdy z nas był mistrzem. Na razie jest wielu innych zawodników, z którymi możemy walczyć.

stwierdził Luque.

Jak mówi Luque, są inni faceci, z którymi ta dwójka może walczyć, ale ta lista powoli zacznie się zmniejszać w momencie, jak obaj będą się piąć w górę rankingów.

Zobacz także: Prognoza jest już dostępna! – McGregor podaje, w jaki sposób skończy Poiriera w trzeciej walce

źródło: bjpenn.com