Walczyć na pierwszej gali UFC w swoim kraju, to coś wielkiego. Alexander Volkov chce właśnie to przeżyć.

Alexander Volkov po raz ostatni walczył w marcu, gdzie przez nokaut w czwartej rundzie pokonał Fabricio Werduma. Był również ogłoszonym zawodnikiem-zastępcą, na wypadek, gdyby Cormier lub Miocic wypadli z hitowej walki na UFC 226.

Teraz przyszedł czas, że Volkov sam szuka sobie przeciwnika i chce zawalczyć w konkretnym miejscu – na UFC w Moskwie. Drago na Twitterze napisał:

Wygląda na to, że jedynym wyjściem, żeby dostać walkę na UFC w Moskwie jest wyzwać tutaj Derricka Lewisa. Derrick, co Ty na to?

Derrick Lewis po raz ostatni walczył na UFC 226, gdzie po tragicznej dla oka walce, pokonał Francisa Ngannou. Do walki w Rosji mu się jednak nie śpieszy:

Czarnuch w Moskwie?!?! Jeb*ć to, wpadnij do USA

Po jakimś czasie, Rosjanin dodał jeszcze:

Curtis jest kontuzjowany, Stipe spędza czas ze swoją rodziną, Ngannou ma obecnie dwie porażki z rzędu. Ja i Lewis możemy być dobrym zestawieniem na UFC w Moskwie.

Gala UFC w Moskwie odbędzie się 15 września na obiekcie mogącym pomieścić 35 tysięcy kibiców.

Źródło: BloodyElbow.com