(Foto:  Denaro Sports / Grafika: Marek Romanowski)

Urodzony w Kanadzie, bardzo doświadczony zawodnik polskiego pochodzenia, na co dzień walczący w kategorii lekkiej – przed Wami rozmowa z Polskim Młotem – Chrisem Horodeckim.

  • Piotr Jagielski: Powiedz mi coś o tym, jak zaczęła się twoja przygoda ze sportami walki i jak to wyglądało? 

Zacząłem trenować sztuki walki w wieku sześciu lat. Najpierw było karate. Kiedy miałem 13 lat, spotkałem mojego trenera kickboxingu. To był Shawn Tompkins. No i wtedy już straciłem głowę dla kickboxingu i grapplingu. Jako amator uczestniczyłem w zawodach w kickboxingu, zapasach i jiu jitsu. Kiedy miałem lat siedemnaście zacząłem zawodowe starty i tak już jest cały czas…

  •  Ile czasu w tygodniu spędzasz na treningu i gdzie trenujesz?

Trenuję sześć dni w tygodniu. Mam własną szkołę Adrenaline Training Center (adrenalinemma.ca) w London, Ontario Kanada. Prowadzę ją ze wspólnikami, weteranami UFC. To Mark Hominick i Sam Stout. Kiedy sam szykuję się do walki – urządzam sobie obóz przygotowawczy w Montrealu. Pracuję wtedy z Firasem Zahabi w Tristar Gym.

  • Jakie są twoje plany na przyszłość?

Chciałbym się rozwijać jako zawodnik oraz rozwijać moją szkołę. Chciałbym wygrywać wszystko, co się da oraz zrobić „wielkie show” w UFC.

  • Nadal masz kontrakt z Bellatorem?

Obecnie nie jestem związany z Bellatorem. Będę walczył 20 lipca na Grand Prairie, Alberta Canada w Xcessive Force, a stawką będzie Mistrzostwo wagi lekkiej.

(Chris wygrał ten pojedynek. red.)

  •  Jaki jest twój ulubiony zawodnik MMA? 

Moim ulubionym zawodnikiem MMA jest BJ Penn.

  • Co myślisz o kobiecym MMA? W Polsce staje się to coraz bardziej popularne. Mamy swoją zawodniczkę, mistrzynię Świata i Europy w Muay Thai , Joannę Jędrzejczyk w Top 10 zawodników kategorii flyweight.

Wcześniej nie przyglądałem się temu za bardzo. Teraz zaczynam się bardziej interesować show takimi, jak Invicta FC i UFC, które posiada kategorie kobiecą. To świetnie, że zawodniczki mają możliwość rywalizacji na takim evencie. A co do Joanny – będę śledził jej karierę.

  • Jakie jest twoje zdanie o polskich organizacjach i fighterach?

Oglądam te imprezy, które w Polsce robi KSW. Sądzę, że KSW daje najlepszy show w Europie na dziś. Mój przyjaciel Kendall Grove, który startował na KSW, był zachwycony tą imprezą. Polscy zawodnicy są znakomici i na pewno podbiją międzynarodową scenę. Na czele z Mamedem i kilkoma innymi.

  • Co oznacza twój pseudonim (The Polish Hammer)? Jaka jest jego historia?

Ksywkę “Polish Hammer” dał mi mój trener, Shawn Tompkins, kiedy miałem 13 lat. Zdecydował tak, wiedząc o moim polskim pochodzeniu i tak mnie nazwał po mojej pierwszej wygranej w kickboxingu, przez KO w pierwszej rundzie.

  • Chciałbyś zawalczyć w Polsce? Dostałeś kiedykolwiek jakąś propozycje od polskich organizacji?

Bardzo chciałbym walczyć w Polsce, gdyby była taka możliwość.

  • Masz polskie korzenie, więc powiedz nam coś o swojej polskiej historii.

Urodziłem się w Kanadzie, jak tylko moi rodzice tam przyjechali. Moja mama – wyemigrowała razem z jej rodzicami. Wychowywali mnie dziadkowie, rodzicie wtedy dużo pracowali. Angielskiego zacząłem się uczyć dopiero w wieku czterech lat, kiedy poszedłem do szkoły. Moja pozostała rodzina mieszka do tej pory w Polsce. Moi dziadkowie nie tak dawno wrócili z powrotem. W moich żyłach płynie polska krew!

  • Byłeś kiedyś w Polsce? Znasz po polsku jakieś słowa? Może, możesz coś powiedzieć o polskim jedzeniu? 

Byłem tu kilka razy. Ostatnio w listopadzie 2012. Odwiedziłem rodzinę w Żarach. Po polsku mówię doskonale. Kocham polskie jedzenie, ale musze się od niego trzymać z daleka aż do ważenia.

  •  W USA i Kanadzie mamy takich zawodników jak Soszyński, Pałaszewski oraz Baczyński. Znasz ich prywatnie?

Znam Soszyńskiego. Poznaliśmy się, gdy mieszkał w London Kanada i pracował z moim trenerem Shawnem Tompkinsem. Byliśmy razem w IFL, w zespole Los Angeles Anacondas, którym kierowali Bas Rutten i Shawn Tompkins. Znam też Pałaszewskiego, walczyliśmy ze sobą dwa razy, a teraz od czasu do czasu trenujemy razem kiedy jestem w Team Curran’s w Chicago. Nie znam Baczyńskiego po za jego występami w UFC.

  • Jak spędzasz wolny czas?

Moje wszystkie dni zajęte są dokładnie od rana do nocy. Robię swoje treningi, prowadzę szkołę. To moje życie! Kiedy mam chwilkę dla siebie – lubię się relaksować w chatce. Spędzać czas z przyjaciółmi i rodziną.

W czasie wolnym – no wiesz, lubię oglądać MMA! Jestem cały czas wielkim fanem MMA:-)

Lubię też czytać biografie innych ludzi. Myślę, że można w życiu, w historiach innych – odnaleźć wiele dla siebie. Teraz czytam biografię George St. Pierre’s. Jeśli chodzi o filmy, to podobają mi się thrillery takie jak “Law Abiding Citizen” oraz komedie typu “Hangover”.

Kocham muzykę elektroniczną oraz house.

  • Dziękuję za twój czas. Jeśli chcesz możesz coś powiedzieć do fanów i promotorów.

Chciałbym podziękować wszystkim fanom za przeczytanie. Mam nadzieję, że wiedzą, iż polska duma jest tutaj, w Kanadzie, bardzo silna. Zabieramy ją ze sobą do ringu. Jeśli będziecie kiedyś w Kanadzie, zapraszam wszystkich zawodników i fanów do mojej szkoły, Adrenaline Training Center.

1 KOMENTARZ