Ibragim Chuzhigaev udanie obronił pas kategorii półcięzkiej, po świetnej walce wypunktowując Ivana Erslana.

Runda 1:

W swoim stylu bardzo ruchliwy Chuzhigaev. Erslan cierpliwy, pierwszy kopnięciem odpala mistrz KSW. Bardzo badawcza pierwsza minuta, coś wisi w powietrzu. Kolejne niskie kopnięcie i błyskawiczne zniknięcie z radaru Chorwata w wykonaniu Ibragima. Firmowa kombinacja prosty-prawy zamachowy od mistrza, Erslan niezbyt skory do agresji. Końcówka rundy znów bardziej aktywna ze strony Chuzhigaeva.

Runda 2:

Rusza seriami Erslan, Ibragim nie pozostaje dłużny. Backfist Ibragima wyraźnie rani mistrza. Chuzhigaev wstrząsnął Erslanem lewym sierpowym który wyraźnie odczuł ten cios i przez chwilę był „podłączony”. Próba sprowadzenia ze strony Turka, ale nieudana. Chorwat odzyskuje rezon, ale wciąż bardzo ostrożny. Po szalonej wymianie Ivan ponownie ląduje na deskach po stopującym lewym Chuzhigaeva. Erslan za podwójną gardą, ale inkasuje kolejne uderzenia. Rozbity nos Ivana. Kolejna próba backfista na zakończenie rundy.

Runda 3:

Od początku pracuje prostymi pretendent, odpala w końcu sierpy, które zdają się nie robić wrażenia na Ibragimie. Zwalnia Turek, a Chorwat nabiera wiatru w żagle i odpala swoje firmowe bardzo zamaszyste sierpy. Znów przygaszony Erslan, niezwykle plastyczny Chuzhigaev. Pierwsze oznaki zmęczenia u mistrza, coraz niżej garda. Zmyłka obaleniem by wystrzelić uderzeniem, a po chwili morderczy backfist i Erslan ponownie w kłopotach. Ibragim nie rzuca się jednak z zamiarem wykończenia go za wszelkę cenę.

Runda 4:

Presja Chorwata, pojedynczy cios na korpus. Kolejna akcja na tułów. Przyspiesza Erslan wiedząc, że przegrywa ten pojedynek, idzie z szarżą, ale przepuszcza jego ciosy Chuzhigaev. Teraz to mistrz naciera, opuszczone ręce, szuka wątroby. Trafia prostym z luzu Turek, poprawia lewym, prawym, kolejna seria sierpów ląduje na twarzy Erslana. Ściąga gardę Chorwata i dalej naciera, ale kontruje Erslan sierpami! Obaj stoją mimo potężnych bomb. Klincz, podbródkowy od mistrza. Zombie mode w wykonaniu obu zawodników, ale ani na chwilę nie zwalniają.

Runda 5:

Punktuje prostym od początku Erslan, Ibragim stara się wygasić tempo pojedynku i nie ryzykować. Potężny lewy Erslana! Ibragim niewzruszony. Zmęczony mistrz przeżywa kryzys. Pojedynczy lewy, poprawka prawym od pretendenta. Tylko odchyleniami i odskokami pracuje Chuzhigaev. Coraz więcej argumentów od Erslana, dokłada haki na korpus. Cios za cios, za mało ryzyka ze strony Chorwata. Jeszcze szalona wymiana na koniec, ale zabrakło sił na morderczą szarżę. 

Sędziowie jednogłośnie orzekli, że zwycięzcą walki zostaje Ibragim Chuzhigaev (49-46, 49-45, 48-47) i tym samym broni pasa kategorii półciężkiej.