Mistrz wagi lekkiej – Khabib Nurmagomedov (27-0) z pewnością przejdzie do historii mieszanych sztuk walki. Po raz ostatni udowodnił to, pokonując w czwartej rundzie Conora McGregora (21-4) – inną niekwestionowana gwiazdę UFC.

Niestety po walce, która odbyła się kilka miesięcy temu, doszło do awantury, którą wszczął właśnie Khabib, atakując kolegę Irlandczyka. W skutek tej sytuacji tak Rosjanin, jak i „Notorious” zostaną ukarani, jednak jak na razie obaj wciąż czekają na decyzję USADA w tej sprawie.

Khabib nie zamierza tracić czasu i już rzuca nazwiska trzech zawodników, z którymi chętnie stanąłby do walki przed zakończeniem kariery. Georges St-Pierre (26-2), Tony Ferguson (23-4) oraz Floyd Mayweather (50-0) – to właśnie ich wybrał „Eagle”:

Georges St. Pierre to znaczące nazwisko. Lubię zawodników, którzy są wymagający, a on dodatkowo jest ode mnie trochę większy. Jeśli zdecydowalibyśmy się na walkę, chciałbym, żeby odbyła się w wadzę do 155 funtów, a nie w kategorii do 170, ponieważ to jego naturalna waga, przez co byłby ode mnie większy. Uważam, że to rozsądne posunięcie z mojej strony. I tak, jest dla mnie dużym wyzwaniem.

Z Fergusonem Khabib miał skrzyżować rękawice już wielokrotnie. Mimo to walka jak dotąd nie doszła do skutku, chociaż jej pomysł wzbudza duże zainteresowanie wśród fanów.

Ostatni z ten trójki to Mayweather, który w oczach Rosjanina jest mało niebezpieczny. Jak sam stwierdził, legendarny bokser ma już prawie 42 lata, co sprawia, że nie jest już tak niebezpieczny:

Wiecie co, mimo to, on wciąż dużo znaczy w tym sporcie. Jeśli możemy złowić grubą rybę, to czemu nie? Możemy zabrać im wszystko. Cały ten rekord 50-0, wszystko to możemy mu odebrać, ponieważ jest za stary, zbyt mały i będzie to rozsądna decyzja, jeśli chodzi o moją przyszłość, moje dziedzictwo, pieniądze, moich fanów, jeśli chodzi o wszystko.

źródło: bjpenn.com