Były pretendent do pasa KSW Szymon Bajor odpowiada na zaczepki ze strony Michała Kity. „Żal mi go tylko dlatego, że w wieku ponad 40 lat musi po prostu wyszczekać sobie walkę” – komentuje w rozmowie z Michałem Tuszyńskim dla Fansportu.pl.

W miniony weekend miejsce miało KSW 84, podczas którego w walce wieczoru zobaczyliśmy starcie mistrzowskie pomiędzy Philem De Friesem (24-6) oraz Szymonem Bajorem (24-10). Ostatecznie dominator z Anglii okazał się być nie do zatrzymania, poddając Polaka w ostatnich sekundach drugiej odsłony. Bez komentarza występu tego nie zostawił natomiast Michał Kita (22-15-1), który raz po raz podszczypuje w mediach społecznościowych byłego pretendenta, kwestionując brak wcześniejszej weryfikacji w okrągłej klatce.

Zobacz także: #Weryfikacja – Michał Kita drwi z Bajora

Właśnie do tego wpisu „Masakry” okazję miał odnieść się teraz sam główny zainteresowany. Bajor dogłębnie wyjaśnił, iż tego rodzaju przepychanki słowne nie są w jego stylu, dlatego stara się trzymać od nich z daleka.

Taki przekaz do Michała – nie mam czasu tego czytać. Mam rodzinę, zajmuję się treningiem i szkoda mi czasu na takie rzeczy. Jest mi go trochę żal, bo naprawdę jest świetnym zawodnikiem i zawsze to będę mówił. Nigdy go nie obrażę, zawsze podkreślam, że jest świetnym zawodnikiem. Kilka lat się przyjaźniliśmy, kolegowaliśmy, pomagaliśmy sobie w przygotowaniach, naprawdę jest świetnym zawodnikiem. Żal mi go tylko dlatego, że w wieku ponad 40 lat musi po prostu wyszczekać sobie walkę… Musi wyszczekać jakimś gadaniem, a nie ciężką pracą. Może to też nie jego wina, bo taki rynek jest teraz. Widać, jak to się odbywa – duże zainteresowanie budzi walka, którą się gdzieś wyszczeka, ktoś się z kimś pokłóci, bo już mamy historię. Ja nie jestem zwolennikiem, dlatego ze mną się trudno rozmawia na takie tematy. Przeważnie nie odpowiadam, bo mnie to naprawdę nie bawi.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Na ten moment nie wiadomo, jaka sportowa przyszłość czeka Kitę. Zawodnik ten nie jest bowiem związany kontraktem z KSW, a ewentualne warunki przedłużenia umowy miały zostać omówione właśnie po ostatniej gali w Gdyni. Wszystko powinno więc wyjaśnić się w najbliższych dniach.

Źródło: YouTube/FANSPORTU TV