Dwukrotny medalista olimpijski przyznał, że nie pozwoliłby sobie na stwierdzenie, jakiego Adrian Bartosiński użył aby określić klub Teamu Oleksiejczuk. Osobiście jednak potraktowałby to z dużo większym dystansem.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Szymon Kołecki (10-1) jest obecnie na etapie powrotu do formy po przerwie spowodowanej kontuzją. W rozmowie z naszym portalem zdradził, że ma w planach powrót do Akademii Sportów Walki Wilanów. Przyznał jednak, że z racji wieku i długiego rozbratu z klatką może to jeszcze trochę potrwać. 43-latek podczas rozmowy poruszył wiele kwestii dotyczących jego przyszłości, życia poza treningami MMA, gali KSW Epic czy potencjalnej walki bokserskiej z Mariuszem Pudzianowskim.

Były sztangista odniósł się również do sporu mistrza wagi półśredniej KSW z braćmi Oleksiejczuk, do którego doszło po przegranej walce „Husarza” z Michelem Pereirą. Stwierdził co prawda, że nie pochwala słownictwa, którego użył we wspomnianej sytuacji Adrian Bartosiński, jednak sam zachowałby się w tej sytuacji zdecydowanie inaczej:

Absolutnie nigdy w zyciu nie pozwoliłbym sobie na stwierdzenie, że ktoś trenuje w szopie. Oczywiście to może być trochę zabawna sytuacja bo w szopie trenował Rocky i pokonał Ivana Drago. I szopa nie jest w ogóle niczym wstydliwym. Ja pochodzę ze wsi i w niejednej szopie pracowałem – rąbałem drzewo czy przewalałem zboże. (…) To jest przyzwoity obiekt do tego, żeby trenować i tam się rozwijać. Tam niczego im nie brakuje. O to jestem spokojny, natomiast też bym się tak nie spinał, kiedy Adrian Bartosiński mówi, że trenują w szopie tylko po prostu go zaprosił na trening, pokazał szopę, dał możliwość potrenowania. Nie ma się też co tak od razu zacietrzewiać. Chyba, że gdzieś finalnie ma się to skończyć walką o pas w KSW. Jest to możliwe i to byłaby doskonała walka na pewno.

Szymon swój ostatni pojedynek stoczył 17 lipca 2021, podczas gali KSW 62. Nie dał wówczas żadnych szans Akopowi Szostakowi, nokautując go już w pierwszej rundzie.

Zobacz również: Błachowicz wprost o byłym rywalu: „Wielki chłop, ale miękki. Taka ci*a”

Fot.: Instagram / Szymon Kołecki