Jak obiecywał, tak zrobił. Po długich miesiącach negocjacji, nareszcie potwierdzono termin kolejnego pojedynku z udziałem Francisa Ngannou. 28 października ma on wejść on do ringu wraz z jednym z najlepszych ciężkich w historii pięściarstwa – Tysonem Furym. 

Francis Ngannou (17-3) przez lata związany był z największą organizacją MMA na świecie – UFC, gdzie sięgnął nawet po mistrzowskie trofeum. Napięte relacje pomiędzy nim i przedstawicielami federacji spowodowały jednak, iż ostatecznie zdecydował się opuścić szeregi tejże promocji. Po dłuższej chwili dołączył do PFL, gdzie konktrakt umożliwia mu także występ w innej formule – pięściarstwie.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Kameruńczyk od dawna przebąkiwał o tym, iż pragnie się także sprawdzić z zawodnikami z innych dyscyplin i wygląda na to, że niebawem będzie miał ku temu okazję. Jak informuje bowiem Mike Coppinger z ESPN, ustalono już szczegóły dotyczące pojedynku byłego mistrza UFC z Tysonem Furym (33-0-1 boks). Starcie to ma się rozegrać 28 października w Rijadzie.

Fury pozostaje niepokonany w swojej zawodowej karierze. Ostatni raz postawił nogę w ringu pod koniec minionego roku. Zmierzył się wówczas z Derekiem Chisorą (33-13 boks), którego finalnie rozbił w 10. rundzie. Wcześniej pokonywał jeszcze chociażby Dilliana Whyte’a (29-3 boks), Deontaya Wildera (43-2-1), czy Wladimira Klitschko (64-5).

Co więcej – walka Fury’ego z Ngannou ma się rozegrać na profesjonalnych zasadach, a nie tak jak wcześniej donoszono – pokazowych. Z całą pewnością możemy się więc spodziewać mocnych grzmotów.

Zobacz także: Fury vs. Ngannou jako walka… pokazowa?

Źródło: Twitter/ESPN Ringside, Twitter/Ariel Helwani