Po sobotniej gali UFC w Rochester, organizacja zaktualizowała rankingi. Co ciekawe, spadek zanotowała była mistrzyni kategorii słomkowej kobiet – Joanna Jędrzejczyk, a delikatny awans, najlepszy polski zawodnik kategorii ciężkiej – Marcin Tybura.

Dywizja, na której tronie przesiaduje Henry Cejudo staje się coraz bardziej uszczuplana. Nie liczy już nawet TOP 15 rankingu, tylko TOP 13. Może to oznaczać, że niebawem faktycznie przestanie istnieć. Zawodnicy na piątej i szóstej pozycji zanotowali zatem awans o jedno oczko, zaś wszyscy pozostali, będący poniżej – podskoczyli o dwie pozycje.

W czołowej piętnastce wagi lekkiej, spadek o dwa stopnie zanotował Kevin Lee, choć sobotni pojedynek przegrał w dywizji półśredniej. Tym samym – zapewnił awans o jedną pozycję Edsonowi Barbozie oraz Anthony’emu Pettisowi. W tej samej kategorii wagowej, największy po sobotniej gali awans odnotował Charles Oliveira, który w Rochester zaliczył swój pierwszy nokaut w organizacji UFC, gdy w bardzo widowiskowy sposób rozprawił się w trylogii z Nikiem Lentzem. W związku z awansem rekordzisty pod względem poddań w największej organizacji MMA na świecie, spadki o jedną pozycję odnotowali Gregor GillespieAlexander HernandezIslam Makhachev oraz James Vick.

W kategorii średniej, na miejscu jedenastym zadebiutował Ian Heinisch, który po niesamowitej, zapaśniczej walce wypunktował w sobotę Antonio Carlosa Juniora. Tym samym, zapewnił swojemu rywalowi spadek o jedną pozycję w czołowej piętnastce dywizji do 84 kg.

W wadze ciężkiej, wzrost o jedną pozycję zanotował najlepszy polski ciężki – Marcin Tybura, który obecnie zajmuje dwunaste miejsce. O jedno oczko podskoczył także Blagoy Ivanov, a do piętnastki wrócił Walt Harris.

W kategorii słomkowej kobiet, niedorzeczny i absurdalny spadek zanotowała była mistrzyni i wieloletnia dominatorka tej dywizji – Joanna Jędrzejczyk. Polka obecnie notowana jest na czwartym miejscu, znajdując się pod… Niną Ansaroff.

W dywizji koguciej kobiet, do czołowej piętnastki na ostatnie miejsce wskoczyła Sijara Eubanks, która zmieniła kategorię wagową i w sobotę musiała –  po raz drugi, uznać wyższość Aspen Ladd, której zapewniła awans na czwartą pozycję w rankingu.

Rankingi znajdują się do wglądu tutaj.