Al Iaquinta wyjaśnia powody wycofania się z walki z Justinem Gaethje

źródło: ESPN.com

Były pretendent do pasa wagi lekkiej UFC, Al Iaquinta miał zmierzyć się w walce wieczoru gali w Lincoln, 25 sierpnia, z ex mistrzem WSoF, Justinem Gaethje. Do pojedynku jednak nie dojdzie, a rywalem Highlight’a będzie James Vick.

Ponieważ nie podano oficjalnej przyczyny wycofania Iaquinty z walki, media zaczęły spekulować, dlaczego do tego doszło. Mając na uwadze to, że zawodnikowi zdarzało się „wojować” z pracodawcą, pojawiły się podejrzenia, że być może i tym razem doszło do jakiejś kłótni między obiema stronami.

W programie Ariel Helwani’s MMA Show Iaquinta wyjaśnił, jakie jest podłoże tej sprawy. Okazało się, iż od jakiegoś czasu Al próbuje uporać się z kontuzją, a organizacja, nie bacząc na to, naciskała na jego udział w walce 25 sierpnia. Dla Iaquinty walka z Gaethje na gali w Lincoln nie miała większego sensu, a mogła tylko pogłębić kontuzję.

Po walce z Khabibem potrzebowałem trochę czasu na odpoczynek, na powrót do treningów, żeby wszystko było jak trzeba. A z tą sprawą [pojedynku z Justinem Gaethje – przyp. red.] czułem się trochę ponaglany. Myślałem, że będę walczył w listopadzie, może w grudniu, więc po ostatniej walce trochę się wyluzowałem. A potem nagle dostałem propozycję walki z Gaethje w sierpniu. (…) To nie ja prosiłem o tą walkę.

Iaquinta przyznał, że od strony PR-owej to byłaby świetna walka i faktycznie brał ją pod uwagę, ale gdy przyszło do podpisania kontraktu przemyślał to i stwierdził, że byłoby to zbyt dużym ryzykiem dla jego zdrowia.

 

Zobacz także: Justin Gaethje z nowym rywalem na gali UFC w Lincoln

 

źródło: YouTube / ESPN