Po wyleczeniu kontuzji i starych „ran wojennych” Albert Odzimkowski zdecydował się ponownie wejść do klatki KSW. Jego rywalem w łódzkiej Atlas Arenie został Jason Radcliffe.

Od pierwszych chwil pojedynek nie układał się po myśli Polaka. Albert zbierał mocne ciosy na głowę. Radcliffe wykazał się tu naprawdę dużą celnością i skutecznością. Odzimkowski starał się odpowiadać, ale jego uderzenia jakby nie robiły wrażenia na Jasonie. Osłabiony Albert z wyraźnymi znakami na twarzy świadczącymi o tym, że Radcliffe nie pruł rękoma powietrza, dał się łatwo obalić. W parterze Polak szukał szansy na poddanie, ale Jason nic sobie nie robił z tych prób i szybko przeszedł do obijania bezbronnego już rywala. Sędzia przerwał pojedynek.

źródło: Twitter/KSW