Alexander Gustafsson po porażce z Anthonym Smithem w 2019 roku ogłosił, że przechodzi na sportową emeryturę. Niedługo potem pojawiła się informacja, że rozważa powrót do oktagonu. W wywiadzie dla MMA Junkie Szwed oznajmił między innymi, że po treningach w USA zadecyduje, czy powróci do startów.

Alexander Gustafsson przyznał, że nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, czy powróci ze sportowej emerytury, jednak uważa, że nadal ma sporo do zaoferowania.

Będę z tobą szczery, mam 33 lata i czuję, że mam jeszcze kilka przed sobą. Tym razem muszę to zrobić tak, jak należy. Jeszcze przed koronawirusem chciałem pojechać do Ameryki i tam trenować, aby znów to poczuć i zmienić środowisko. Nie mogę udzielić jednoznacznej odpowiedzi, czy tak, czy nie, ale trenuję i czuję się dobrze.

Popularny „Mauler” czuje potrzebę przetestowania swoich umiejętności na tle innych zawodników. Stwierdził również, że dopiero po treningach w Stanach Zjednoczonych zadecyduje, czy powróci do oktagonu.

Pamiętam to uczucie, kiedy uciekasz od wszystkiego i trenujesz z gośćmi, którzy są lepsi od ciebie. W tym sporcie nie chodzi o wiek, a o dobrą zabawę i samorozwój. Czuję, że muszę zostać znów rzucony na głębokie wody i przetestować swoje umiejętności z wieloma zawodnikami, by stać się lepszym fighterem. Potem zobaczymy, co dalej.

Gustafsson od wielu lat przygotowuje się do swoich pojedynków w klubie Allstar Training Center. Jednakże trenując tam przez długi okres czasu poznał już styl swoich sparingpartnerów, więc właśnie dlatego chciałby udać się do USA.

To sprawa mentalna. Jestem takim typem sportowca. Uwielbiam być w domu z moimi dziećmi i chodzić do klubu. Nie zrozum mnie źle, w klubie mamy naprawdę dużo twardych zawodników. Jeśli jednak trenujesz z nimi zbyt długo, to zaczynasz wiedzieć, co chcą zrobić. Właśnie dlatego chcę tam pojechać. Nawet nie na obóz przygotowawczy, a na stałe.

Chcę się znów przetestować i zostać rzuconym na głębokie wody. Bardzo mnie to motywuje. To dla mnie sprawa mentalna. Zawsze jestem przygotowany – mam kondycję i siłę, ale to jednak sprawa mentalna.

Zobacz także: Stephen Thompson o swoich planach na przyszłe walki

Źródło: MMA Junkie