Dobra wiadomość dla wszystkich, którzy z niecierpliwością wyczekują powrotu Amandy Ribas do oktagonu UFC. Jak podaje Marcel Dorff – powołujący się na brazylijski Combate – ta w ramach gali UFC 267 zmierzy się z Virną Jandirobą. 

Amanda Ribas (10-2) dotychczas pod sztandarem UFC zameldowała się pięciokrotnie, zwyciężając cztery z tych batalii. Po raz ostatni widziana była w akcji, w styczniu bieżącego roku, gdy na gali z numerem 257 skrzyżowała rękawice z Mariną Rodriguez (14-1-2). Na jej nieszczęście, wyżej notowana rywalka pokazała się wówczas z lepszej strony, ostatecznie rozbijając ją w drugiej odsłonie. Od tej pory była jeszcze dwukrotnie zestawiana z Angelą Hill (13-9), jednakże konfrontacja ta nigdy nie doszła do skutku. W międzyczasie sama apelowała jeszcze także o batalię z Xiaonan Yan (13-2), natomiast wszystko wskazuje na to, iż przedstawiciele amerykańskiego giganta zdecydowali się podjąć nieco inne kroki.

Zobacz także: Ribas z sympatyczną propozycją walki dla Xiaonan: Hej, co u ciebie?

Virna Jandiroba (17-2) zaś swój ostatni pojedynek stoczyła w czerwcu, kiedy to stanęła w szranki z Japonką, Kanako Muratą (12-2). 33-latka nie miała większych problemów i konsekwentnie ją robijając, finalnie doprowadziła do triumfu przed czasem. Wcześniej musiała uznać wyższość aktualnie okupującej szóstą lokatę w rankingu dywizji słomkowej, Mackenzie Dern (11-1).

Źródło: Twitter/Marcel Dorff