Aspen Ladd podjęła kolejne wyzwanie. Na gali UFC Vegas 40 wyjdzie do oktagonu w zastępstwie, by zmierzyć się z Normą Dumont. Przyznaje, że nie była pierwszym typem organizacji i nie ma im tego za złe.

Ladd dwa tygodnie temu miała wystąpić na gali w walce z Macy Chiasson. Do starcia jednak nie doszło, ponieważ zawodniczce nie udało się zrobić wagi. Amerykanka postanowiła nie marnować czasu i gdy tylko okazało się, że Dumont została bez przeciwniczki, zaproponowała siebie w zastępstwie:

Jako pierwsi zdecydowaliśmy się podjąć wyzwanie. Nie trzeba być jednak geniuszem, że po ostatnim epizodzie nie byłam pierwszym wyborem. Dzwonili do innych, a że to niebezpieczna przeciwniczka i zastępstwo na ostatnią chwilę, nikt się nie kwapił, by wziąć tę walkę. My skorzystaliśmy z tej okazji.

Ladd po raz ostatni zawalczyła w 2019 roku, gdy przez TKO w trzeciej rundzie pokonała Yanę Kunitskayę.

źródło: mmajunkie.usatoday.com