Jon Jones oraz Tom Aspinall twarzą w twarz? Tak, to już się wydarzyło. Choć pomiędzy zawodnikami czuć było dużo szacunku, atmosfera była naprawdę gęsta.

Odkąd w listopadzie minionego roku Tom Aspinall (14-3) sięgnął po tymczasowy pas kategorii ciężkiej, ciągle zwracał się w kierunku pełnoprawnego czempiona – Jona Jonesa (27-1). Ten początkowo nie odpowiadał na zaczepki ze strony Anglika, jednakże później uległo to zmianie i zawodnicy wymienili się kilkoma „uprzejmościami”.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

W sobotnie popołudnie niespodziewanie doszło do spotkania fighterów. Aspinall od razu położył swoją rękę na barku „Bonesa”, a ten momentalnie ją odepchnął. Następnie zawodnicy zrobili sobie jeszcze zdjęcie, jednakże nie face to face, jak pierwotnie zaproponował Brytyjczyk.

Zobacz także: Tybura wyróżniony! Rozdano bonusy po UFC Vegas 88

Jones aktualnie dochodzi do zdrowia po poważnej kontuzji barku. Póki co nie wiadomo więc, kiedy będzie na tyle sprawny, by być w stanie powrócić do oktagonu. Nieznany jest także przeciwnik, aczkolwiek przedstawiciele amerykańskiego giganta będą starać się doprowadzić do starcia ze Stipe Miociciem (20-4).

Źródło: X/MMA Orbit