Joanna Jędrzejczyk wróciła już do Polski po ostatniej walce w zawodowej karierze MMA. Nadszedł więc czas na krótkie podsumowanie – który obóz przygotowawczy oraz sama konfrontacja były najbardziej wymagające?
12 czerwca 2022, UFC 275 – właśnie wtedy miejsce miał ostatni pojedynek Joanny Jędrzejczyk (16-5), po którym była mistrzyni podjęła decyzję o zawieszeniu rękawic na kołku. Wśród kibiców wywołało to mieszane uczucia – jedni chcieliby jeszcze oglądać ją w klatce, inni uważali za słuszną, bo przecież szkoda zdrowia. Niezależnie od tego, w którym obozie się znajdowali, zdecydowana większość komentarzy, odnoszących się do jej kariery, była skrajnie pozytywna.
Zobacz także: „Co cenię najbardziej? Adaptację i gotowość do tych właśnie zmian” – Joanna Jędrzejczyk po przejściu na sportową emeryturę
Od 2014 roku, Jędrzejczyk występowała pod sztandarem największej organizacji MMA na świecie – UFC. Doszła tam na sam szczyt, zdobywając nawet tytuł mistrzowski. Wiązało się to oczywiście z wieloma wymagającymi i krwawymi bataliami, jednakże które z nich tak naprawdę były najtrudniejsze?
Mam takie trzy walki. Druga z [Claudią] Gadelhą – bardzo ciężkie przygotowania, jeszcze w Olszytnie. Pamiętam, że tyle sprawli, co robiłam i jak mnie chłopaki sprowadzali, to naprawdę miałam problemy z chodzeniem. Takie miałam obciążenie na dolne partie ciała, na nogi… Druga walka z Rose Namajunas – przygotowania, ten rewanż. I teraz te przygotowania były bardzo mocne. Te trzy rewanże tak naprawdę najmocniejsze. Jeżeli chodzi o samą walkę, to ciężko powiedzieć, chyba te najbardziej wyczerpujące – druga z Rose i pierwsza z Weili Zhang. To były takie najbardziej wyczerpujące, chociaż odbywały się na dystansie pięciu rund i po tym zarówno ja, jak i moje przeciwniczki, wyglądałyśmy, jakbyśmy mogło zrobić kolejne pięć.
Po przejściu na sportową emeryturę, Polka zamierza skupić się na własnych biznesach oraz prowadzeniu innych zawodników. Tuż po swoim ostatnim starciu wspominała o tym na konferencji prasowej, więc nieustannie będzie blisko tego sportu.
