Diego Sanchez (30-13) w maju miał zmierzyć się z Donaldem Cerrone’m, (36-15) jednak walka została odwołana. Co więcej chwilę po informacji o rezygnacji z tego zestawienia, pojawiła się wiadomość, że po 16 latach Sanchez pożegnał się z UFC.

Organizacja rozwiązała współpracę z zawodnikiem ze względu na konflikt na tle historii leczenia Sancheza. Zawodnik odniósł się do sytuacji na swoich mediach społecznościowych, gdzie stwierdził, że UFC odmówiło mu pełnego wglądu w jego dokumentację medyczną. Sam Dana White nie krył, że przykro mu, że to nieporozumienie ma takie następstwa. Zaznaczył jednocześnie, że jego zdaniem do sytuacji doprowadził menager Sancheza – Joshua Fabia, który nastawił wrogo swojego podopiecznego względem UFC.

Tego samego zdania jest Michael Bisping (30-9), który oświadczył:

Mam nadzieję, że Joshua Fabia spojrzy na to kiedyś z perspektywy czasu, poczuje wstyd i zacznie żałować. Co za toksyczny popapraniec. Nawet go nie znam. Przykro mi, Diego, bo wiem, że to twój kumpel, ale musisz się go pozbyć.

Bisping dodał, że dla niego Sanchez to absolutna legenda tego sportu i że nie może znieść tego, jak menager „The Nightmare” zrujnował jego karierę w UFC.

źródło: bjpenn.com

Zobacz także: Diego Sanchez o kulisach zwolnienia z UFC: Jestem zdezorientowany