Conor McGregor minionej nocy błyskawicznie odprawił Donalda Cerrone, więc teraz pora na pytanie co dalej? Irlandczyk podczas konferencji prasowej omawiał z dziennikarzami różne opcje.

Dana White przyznał, że bardzo prawdopodobne jest teraz starcie Nurmagomedov vs McGregor 2, ale gdy do głosu doszedł Conor, to przyznał, że konkretny przeciwnik jest dla niego mniej ważnym szczegółem niż data i lokalizacja następnej walki.

Nie sądzę żeby liczyło się „kto” będzie następny. Nie ma to teraz dla mnie znaczenia. Patrzę na daty. Wiem, że zbliża się marzec, zajrzę do kalendarza i zobaczę, gdzie jesteśmy. Będę gotowy. Dziś wieczorem będę świętować. Jutro czeka mnie relaks z dziećmi. Pokażę juniorowi walkę i zobaczę jak zareaguje. Zobaczę, co on o tym myśli. Później wracam do treningu.

Mimo obojętności do do wyboru następnego przeciwnika, Conor omówił kilka nazwisk.

Khabib Nurmagomedov:

Myślę, że to jest OK, w tej walce stawką jest tytuł kategorii lekkiej. Widzisz różnicę w budowie ciała i w przygotowaniu. Mam ochotę wrócić do tytułowej walki. Na pewno nie zamierzam czekać na walkę Khabiba z Fergusonem, a później czekać na wakacje, kontuzje i wszystko, co się z tym wiąże. 

Tony Ferguson:

Zobaczymy, co się stanie. Zobaczymy, co przyniesie walka Tony’ego. Tony jest dla mnie kolejnym interesującym przeciwnikiem. Jeśli coś się stanie, będę tutaj. 

Floyd Mayweather: 

Zobacz również: Rewanż McGregora z Mayweatherem na horyzoncie? Floyd jest w planach na ten rok – mówi Dana White.

Zapomniał na plakacie o „McGregor Sports and Entertaiment”. Zobaczymy co się stanie. Ten Floyd, to zabawny człowiek. Dyskusje wciąż trwają. Floyd nie jest jeszcze na emeryturze, a ten rewanż nastąpi na pewnym etapie.

Jorge Masvidal: 

Jeśli mnie pytasz, to było śmieszne. Nie wiedziałem, co się tam dzieje. Starsze panie w Irlandii noszą takie szlafroki oglądając telenowele. Oczywiście, oczywiście, że walczyłbym z nim. Zobaczymy, co się stanie chciałbym zabrać mu ten pas. Nie jest jakiś świetny prawda? Ale nadal chcę mu go zabrać, dodam to do listy. To nie był dobry wieczór dla niego.

Nate Diaz:

Zobacz również: Słabe w ch*j! – Nate Diaz nie jest pod wrażeniem wygranej Conora McGregora na UFC 246

Zróbmy, to Nathan. Zróbmy, to bracie. Trylogia jest zawsze tutaj. Jesteśmy tutaj Nathan.

źródło: mmajunkie.com