Lista sojuszników Colby’ego Covingtona w klubie Amercan Top Team jest coraz krótsza. Zawodnik popadł w konflikt z Jorge Masvidalem i Dustinem Poirierem i nie wyklucza, że z tego powodu będzie musiał opuścić klub.

W rozmowie z radiem BJPENN, Covington, przyznał ,że sytuacja w ATT stała się bardzo napięta. Biorąc pod uwagę dokąd zmierza obecna sytuacja, Covington przyznaje, że być może będzie musiał opuścić klub.

To bardzo realna możliwość. Nie wiem. Wydaje mi się, że Dan Lambert jest tym trochę zdenerwowany. Rozmawialiśmy przez ostatnie kilka dni i wiem, że się denerwuje. Nie wiem co się stanie.Zawsze jestem w klubie. Wiedzą, gdzie mnie znaleźć, jeśli chcą robić jakieś sceny i starcia w klubie. Wiem, że Danowi się to nie podoba. On tego nie chce.

Covington twierdzi, że w całym tym sporze, to właśnie klub traci najwięcej.

To najgorsze w tym wszystkim, że do takich tarć dochodzi w naszym klubie. Ale wszyscy wiedzą, że wyniki mówią same za siebie. ATT to najlepszy klub na świecie. Mamy najlepszych zawodników, trenerów i zaplecze treningowe. Mam tylko nadzieję, że Dan nie pozwoli, aby opinia ludzi postronnych wpłynęła na to, co tutaj robimy. Pod koniec dnia, jedni będą cię kochać, inni nienawidzić. Trzeba się z tym pogodzić. Nie ma czegoś takiego jak zła reklama, jedyna zła reklama to brak reklamy.

Konflikt w American Top Team zaczął się od zamieszania w sprawie walki wieczoru gali UFC 244. Przyjaźń Masvidala i Covingtona zamieniła się teraz w bardzo duży spór. Czy ta sytuacja doprowadzi do opuszczenia klubu przez Covingtona? 

źródło: bjpenn.com