Deiveson Figueiredo wyjaśnił, dlaczego w swojej kolejnej walce chce się zmierzyć z Kai-Karą France. Mistrz UFC w wadze muszej poprosił o to starcie z powodu rasistowskich komentarzy wobec swojej osoby ze strony teamu Brandona Moreno.

Deiveson Figueiredo (21-2) ostatni raz walczył na gali UFC 270 w styczniu, gdzie jednogłośną decyzją sędziów pokonał Brandona Moreno (19-6) w ich trzecim pojedynku. Ze względu na to, że wszystkie trzy starcia były bardzo wyrównane, wielu zakładało, że doczekamy się czwartej odsłony.

Choć podobno UFC rozważa taką możliwość, to nie oznacza to, że Brazylijczyk chce ponownie walczyć z Moreno. W weekend Figueiredo wyzwał na pojedynek pretendenta do tytułu wagi muszej Kai-Kara France (24-9). 29-latek jest świeżo po zwycięstwie nad niepokonanym wcześniej Askarem Askarovem (14-1) na UFC Columbus.

Figueiredo podał teraz powód, dla którego go wyzwał. Mistrz wagi muszej UFC oskarżył ekipę Moreno o rasistowskie komentarze wobec swojej osoby. Brazylijczyk już wcześniej poruszał temat obelżywych wiadomości, które otrzymywał od teamu Brandona Moreno.

Drogi @danawhite. Chciałem Ci podziękować za możliwości, które dałeś mi, mojej rodzinie i mojemu krajowi. Wiesz, że walczyłbym z każdym, zawsze i wszędzie. Chciałem walczyć z Brandonem Moreno po raz czwarty, bo wiem, że tego chcą fani. Dopóki jego team nie przekroczył granicy rasistowskich komentarzy. Nazwali mnie małpą, a nawet posunęli się do tego, że przykleili małpią twarz do mojej sylwetki. Kiedy to wszystko się wydarzyło, ruszyłem z kampanią, aby powstrzymać rasizm i uprzedzenia w moim mieście, gdzie przeważają Hindusi i czarni. Jako mistrz świata UFC proszę was o rozważenie mojego życzenia. Chcę walczyć z następnym pretendentem w kolejce Kai-Kara France, który zasłużył na swoją szansę. #stoptherasicm #weareone.

stwierdził Figueiredo.

źródło: Twitter