Diego Sanchez już w nocy z soboty na niedzielę ponownie wejdzie do oktagonu największej organizacji. Amerykanin swoim występem planuje przekonać wszystkich, że zasługuje na pojedynek z byłym podwójnym mistrzem, Conorem McGregorem.

Diego Sanchez nie tak dawno temu wyjawił, iż swoją ostatnią walkę w karierze chciałby stoczyć z największym gwiazdorem organizacji – Conorem McGregorem. Sam „Notorious” także podziela chęci Amerykanina, o czym świadczą jego rozmowy z prezesem amerykańskiego giganta, Daną White’em.

Zobacz także: „Notorious” zapowiada walkę z Manny’m Pacquiao, ale ma też ofertę dla Diego Sancheza

„Nightmare” na UFC 253 stanie w szranki z Jake’em Matthewsem i planuje zrobić wszystko jak najlepiej, by udowodnić swoją wartość, co może przybliżyć go do domniemanego pojedynku z Irlandczykiem.

„Mam przed sobą walkę z Jake’em Matthewsem i jestem na 1000% gotowy na wykonanie zadania! Kiedy mówię o połączeniu ze wszechświatem, mogę zapewnić Was –  ESPN, że zobaczycie coś specjalnego, podczas gdy będę wykonywał to, czego potrzebuję dla swojego uzdrowienia. 26 września zapewnię sobie walkę z Conorem McGregorem, po tym, jak na UFC 253 doskonale wykonam swój założony cel. Skrócę tyle głów, ile będzie trzeba, żeby dostać się do ciebie! J*bać pas, jesteśmy sobie przeznaczeni – zapamiętajcie moje słowa.”

Zawodnik zdaje się być bardzo pewny swoich umiejętności, bowiem dodał także, że po jego najbliższym występie, wszyscy będą go błagać o pojedynek właśnie z reprezentantem SBG Gym.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

„Teraz możecie sobie coś p*erdolić, ale po sobotnim pojedynku będziecie błagać o tę walkę.”

McGregor ostatni raz widziany był w oktagonie UFC, w styczniu bieżącego roku. Mierzył się wówczas z weteranem mieszanych sztuk walki, Donaldem Cerrone i pokonał go w ekspresowym tempie – po zaledwie 40 sekundach od rozpoczęcia pojedynku.

Zobacz także: UFC 253 Embedded: „Chcę urwać mu głowę, to jest część tej gry” [WIDEO]

Źródło: Instagram, Twitter