Minionej gali odbyła się gala Bellator 222, na której zobaczyliśmy wiele ciekawych pojedynków. Scott Coker ogłosił, że Fedor Emelianenko podpisał nowy kontrakt, który opiewa na kilka pojedynków.

„The Last Emperor” jest prawdziwą legendą na scenie mieszanych sztuk walki. Swoją pozycję zbudował będąc przez lata mistrzem wagi ciężkiej w japońskiej organizacj Pride. W swojej karierze toczył boje z najlepszymi zawodnikami na świecie, a jego batalie do dziś są znane i poważane w świecie MMA.

Po upadku Pride większość mysłała, że zasili on szeregi UFC lecz ostatecznie nigdy tam nie wystąpił. W późniejszych latach był związany ze Strikeforce, M-1 Global czy Affliction. W 2012 roku po wygranej nad Pedro Rizzo (20-11) przeszedł na sportową emeryturę.

Powrócił po trzech latach na RIZIN Fighting Federation – Iza no Mai, gdzie zwyciężył przez TKO z Jaideepem Singhem (2-3). W 2017 roku związał się z Bellatorem. Wział udział w Grand  Prix w wadze ciężkiej, w którym doszedł do finału, gdzie przegrał przez TKO w zaledwie 35 sekund z Ryanem Baderem (27-5).

 Fedor mimo, że nie jest już w najlepszej formie to cały czas jest ogromnym magnesem na kibiców co jest z pewnością bardzo istotne dla amerykańskiej organizacji.

źródło: mmajunkie.com, Twitter