Mistrz UFC wagi średniej, Israel Adesanya, po raz kolejny ostro atakuje w swoich mediach społecznościowych Jona Jonesa, który od bardzo długiego czasu utrzymuje się na tronie dywizji półciężkiej.

Obaj panowie już od jakiegoś czasu nie darzą się sympatią. Kiedy Israel Adesanya (19-0) pokonał na gali UFC 243 Roberta Whittakera (20-5) i został nowym mistrzem kategorii średniej, medialne starcia pomiędzy zawodnikami nabrały tempa. „The Last Stylebender” upominał się później o możliwość walki z Jonem Jonesem (26-1), ale do tej pory takowej nie otrzymał.

Gdy w walce wieczoru na UFC 248 Israel po raz pierwszy obronił swój mistrzowski pas, pokonując przez jednogłośną decyzję sędziów Yoela Romero (13-5), Jones w swoich mediach społecznościowych ostro skrytykował postawę Nigeryjczyka, co z pewnością zaostrzyło panujący konflikt.

Wczoraj na swoim Twitterze mistrz UFC kategorii średniej dodał obraźliwy wpis, mający sprowokować popularnego „Bonesa”.

„Hej, c*po, nadal tam jesteś… Jon Jones”

Zdecydowanie się mu to udało, bo Jon szybko odpowiedział na jego zaczepkę. Po chwili jednak usunął dodany post, co nie umknęło uwadze Nigeryjczyka i dało powód do kolejnego ataku:

Jon Jones:
„Tak zmarnować tyle dobrego tlenu. Niech ktoś obudzi tę dz*wkę i zmieni jej tampon”

Israel Adesanya:
„Czy on dodał i usunął post? Byłem znokautowany raz w swojej karierze i już nigdy nie powtórzę tego błędu. Ile razy byłeś aresztowany? Ile razy się n*jebałeś? Ile razy odebrano ci pas? (niech ktoś na to odpowie) Nigdy się nie nauczysz, ty PulsingPictoPussy”

Biorąc pod uwagę wybuchowy temperament Amerykanina, na pewno możemy spodziewać się jego kolejnej szybkiej reakcji i kto wie, możliwe, że w niedalekiej przyszłości zobaczymy sportowców stających naprzeciwko siebie w klatce.

Zobacz także: Khabib Nurmagomedov sugeruje datę powrotu do oktagonu

Źródło: Twitter