Henry Cejudo powraca ze sportowej emerytury i już podczas gali UFC 288 stanie do pierwszego pojedynku. Będzie to od razu walka o pas kategorii koguciej, której aktualnym mistrzem jest Aljamain Sterling. Amerykanin twierdzi jednak, że czempion się go boi i do tego starcia nie dojdzie.

„Triple C” powraca! Już w main evencie gali UFC 288, która zaplanowana jest na 6 maja, stanie do pojedynku mistrzowskiego w walce z Aljamainem Sterlingiem. Były podwójny mistrz najlżejszych kategorii wagowych nie jest do końca przekonany, czy aby na pewno jego rywalem będzie „Funkmaster”, który miałby się lękać pojedynku z nim.

Na swoim kanale na YouTube, Henry Cejudo stwierdził:

W tym momencie, naprawdę nie ufam już Aljalamie Sterlingowi. Dlaczego mu nie ufam? Bo jest przestraszony 'Triple C’, proste do zrozumienia. Z pewnego powodu, UFC zdecydowało się zestawić tę walkę. Myślę, że wierzą w to, że Sean O’Malley poradzi sobie ze mną lepiej niż zrobiłby to z Aljamailnem Sterlingiem. Zderzenie stylów. Nie przejmuję się tym.

Następnie, „Triple C” dodał, że przeczuwa, iż Sterling wycofa się z najbliższego pojedynku z nim. Amerykanin twierdzi, że szansę tę wykorzysta właśnie wspomniany Sean O’Malley, który stanie z nim do walki o tymczasowy, bądź wakujący tytuł mistrzowski.

Czy Aljamain Sterling jest w ogóle gotowy? Czy naprawdę chce tego dymu? Bo całkiem szczerze, naprawdę nie sądzę, że Aljamain Sterling tego chce. Dlatego jedyna rzecz, którą mógłbym aktualnie powiedzieć do Seana O’Malleya jest: bądź gotów, bądź przygotowany. Oczywiście, będę trenował pod Aljamaina Sterlinga, tak długo, jak ta walka pozostanie w grze, jak tylko walka zostanie ogłoszona, jak tylko nie zostanie to wyłącznie zaakceptowane werbalnie, ale będzie tam podpis i pojedynek zostanie przybity, to wszystko będzie dobrze. Ale z drugiej strony, jestem przeczulony, że Aljamain może nie chcieć się stawić w klatce. Zwykle, nie robię takich rzeczy, ale tym razem przygotuję się na ewentualność, w której Sterling wycofa się z walki.

Aktualny mistrz już w przeszłości miewał epizody wycofywania się z pojedynków. Wypadł chociażby z rewanżowego starcia z Petrem Yanem, zostając ostatecznie zastąpionym przez Cory’ego Sandhagena. Pojedynek zyskał wówczas miano starcia o tymczasowe mistrzostwo. Czy i tym razem „Funkmaster” nie stawi się w oktagonie w określonym terminie? Czas pokaże…

Zobacz także: Trener Adesanyi twierdzi, że Nigeryjczyk nie powinien tak szybko podchodzić do rewanżu z Pereirą

źródło: bjpenn.com