Eliminator do mistrzowskiego pasa? Według informacji Bretta Okamoto z ESPN, 22 kwietnia dojdzie do walki na szczycie wagi ciężkiej. Sergei Pavlovich ma wówczas podjąć Curtisa Blaydesa.

Sergei Pavlovich (17-1) dołączył do największej organizacji MMA na świecie w 2018 roku, i jak dotychczas stoczył tam sześć pojedynków. W debiucie podjął doświadczonego Alistaira Overeema (47-19), jednakże zmuszony był uznać jego wyższość, zostając rozbitym. Od tego czasu zawalczył jeszcze pięciokrotnie, za każdym razem opuszczając arenę jako zwycięzca! Co więcej – wszystkie wygrane zdobywał w pierwszych rundach, brutalnie rozprawiając się z oponentami. Dzięki swojej postawie, awansował do ścisłej czołówki królewskiej kategorii. Obecnie zajmuje tam trzecią lokatę.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Według informacji Bretta Okamoto, Rosjanin powróci do oktagonu 22 kwietnia. Jego starcie z Curtisem Blaydesem (17-3) ma zwieńczyć zaplanowane na ten termin wydarzenie. Pozostaje więc jedno zasadnicze pytanie – wygrany następnie przystąpi do mistrzowskiej rywalizacji?

Zobacz także: Mackenzie Dern powraca, zmierzy się z doświadczoną rywalką na majowej gali UFC

Blaydes podejdzie zaś do tego pojedynku napędzony serią trzech triumfów. Po raz ostatni wystąpił w lipcu minionego roku, kiedy to skrzyżował rękawice z Tomem Aspinallem (12-3). Potyczka ta zakończyła się natomiast w sposób inny, aniżeli wszyscy by sobie tego życzyli. Zaledwie po 15. sekundach, Anglik nabawił się poważnej kontuzji, która uniemożliwiła mu kontynuowanie. „Razor” na ten moment sklasyfikowany jest na czwartym miejscu w oficjalnej klasyfikacji wagi ciężkiej.

Źródło: Twitter/Brett Okamoto