Możliwe, że poznaliśmy nowego rywala Rafaela dos Anjosa na sobotnią galę UFC 272. Chętny na skrzyżowanie z nim rękawic znalazł się bardzo szybko. Mowa tutaj o Islamie Makhachevie, który zwrócił się do Brazylijczyka w mediach społecznościowych.

Rafael dos Anjos (30-13) miał podczas gali z numerem 272 stanąć w szranki ze swoim imiennikiem – Rafaelem Fizievem (11-1). Niestety, ten boryka się teraz z koronawirusem, więc jego występ w najbliższym terminie jest wykluczony.

Zobacz także: Rafael Fiziev wypada ze starcia z dos Anjosem na gali UFC 272

O potencjalnym pojedynku pomiędzy dos Anjosem oraz Islamem Makhachevem (22-1) mówi się już od bardzo dawna. Ba, zawodnicy byli już nawet trzykrotnie zestawieni, jednakże z różnych przyczyn, starcia te finalnie nie doszły do skutku. Możliwe, iż zmieni się to już w najbliższy weekend. 30-letni Rosjanin wyraził bowiem chęć doprowadzenia do tego, podkreślając jednocześnie, że ważne, by walka odbyła się w umownym limicie.

„170 funtów? Zróbmy to. Mamy niedokończony interes, RDA.”

Na odpowiedź byłego czempiona nie trzeba było długo czekać. Pomimo, iż początkowo próbował negocjować dopuszczalny limit, ostatecznie przystał nawet na 170 funtów.

„170 funtów – wchodzę w to! Zróbmy to, nie uciekaj!”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Jeśli zestawienie to faktycznie dojdzie do skutku, dla Makhacheva będzie to druga konfrontacja w ostatnich tygodniach. 26 lutego skrzyżował rękawice z Bobby Greenem (29-13-1) i nie mając żadnych kłopotów, rozbił go już w inauguracyjnej odsłonie.

Źródło: Twitter/Islam Makhachev, Twitter/Rafael dos Anjos