Islam Makhachev w walce wieczoru na UFC Vegas 31 pokonał przez poddanie w czwartej rundzie Thaigo Moisesa. Zawodnik, którego otwarcie wspiera Khabib Nurmagomedov, zapowiedział, że ma zamiar zakończyć sprawę z Tonym Fergusonem w imieniu swojego przyjaciela i mentora.

Khabib przeszedł na emeryturę jako niepokonany mistrz dywizji lekkiej. W czasie swojej sportowej kariery wielokrotnie zestawiano go z Fergusonem, jednak ostatecznie do pojedynku nigdy nie doszło. Teraz Makhachev zapowiada, że czuje się w obowiązku, by w zastępstwie za byłego mistrza zakończyć tę historię:

„Jeśli dadzą mi wybór, chciałbym zawalczyć z Tonym Fergusonem, bo mamy ze sobą co nieco do załatwienia. Khabib miał zmierzyć się z nim pięć, sześć razy. Zakończmy to. Ja to zakończę. Pokażę światu, że Tony nie jest na poziomie Khabiba.”

Nie są to pierwsze słowa, w których Makhacheva prowokuje Amerykanina. Wcześniej, w rozmowie z Brettem Okomato, zaoferował się, że pomoże mu przejść na emeryturę.

Ferguson ostatni raz pojawił się w oktagonie w maju tego roku, gdy na UFC 262 przez decyzję sędziowską przegrał z Beneilem Dariushem. Była to jego trzecia porażka z rzędu. „El Cucuy” był niepokonany na przestrzeni lat 2013-2019, kiedy stoczył jedenaście walk.

Zobacz także: „Po prostu chcę mu pomóc przejść na emeryturę” – Makhachev arogancko o Fergusonie

źródło: Twitter/ESPN MMA