Obaj uczestnicy pierwszej walki karty głównej UFC 215: Nunes vs Schevchenko 2 zapowiadali świetny pojedynek na miarę tego, który Gilbert Melendez stoczył z Diego Sanchezem. Czy spełnili swoje obietnice?

Mimo iż Jeremy Stephens praktycznie bez problemu poradził sobie z Melendezem, to pojedynek nie obfitował w spektakularne akcje.

„Lil’ Heathen” od początku pojedynku skupił się na okopywaniu wykrocznej nogi „El Nino”, który nie miał kompletnie odpowiedzi na te akcje. Na początku 3 rundy sędzia upomniał Melendeza, że jeśli nie będzie inteligentnie bronił się przed lowkickami Stephensa, przerwie pojedynek. Co prawda starcie dotrwało do końca regulaminowego czasu, jednak sędziowie punktując 30-26, 30-26 oraz 30-25 nie mieli wątpliwości, że to Jeremy Stephens zasłużył na zwycięstwo.

foto: twitter.com