Po swoim ostatnim, efektownym występie, Joanne „Jo Jo” Calderwood (11-1) nie zwalnia tempa i podejmować będzie Jessicę Andrade (14-5) na gali UFC 203, która odbędzie się 10 września w Cleveland. Powołując się na dziennikarza Jim’a Edwards’a, walka ta odbędzie się w kategorii słomkowej.

Szkocka zawodniczka ma ciągnie za sobą rzeszę fanów. Calderwood w swojej ostatniej walce znokautowała w trzeciej rundzie pojedynku Valerie Letourneau, która była faworytką w ich walce. W 2015 roku poznała gorycz pierwszej porażki w karierze, gdy na gali w Krakowie pokonała ją Maryna Moroz, aby trzy miesiące później powrócić i wygrać z Cortney Casey.

Jessica Andrade przeplata wygrane z przegranymi. Na gali UFC 199 znokautowała w drugiej rundzie Jessicę Pennę i do tej pory był to jedyny jej start w tym roku. Na trzy stoczone walki w ubiegłym roku, wygrała jedną – z Sarą Moras na UFC Fight Night 71. W lutym przegrała z Marion Reneau, a we wrzesniu odklepać musiała w walce z Raquel Pennington.