Jorge Masvidal potwierdził, że próbowano go ostatecznie zestawić z Kamaru Usmanem, zanim propozycję otrzymał Gilbert Burns.

Jorge Masvidal ostatnimi czasy naciskał Danę White’a, aby zestawił go z panującym mistrzem wagi półśredniej Kamaru Usmanem. Przez to dochodziło do nieporozumień pomiędzy „Gamebredem” a szefem UFC.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Negocjacje utknęły w martwym punkcie, a Masvidal stwierdził, że zaoferowano mu mniej pieniędzy od tych, które zarobił za listopadowe zwycięstwo nad Nate’em Diazem na gali UFC 244. „Gamebred” wyznał, iż jego zdaniem UFC traktuje swoich zawodników niesprawiedliwie, zarówno pod względem zarobków, jak i negocjacji kontraktowych.

Tuż przed zakontraktowaniem Gilberta Burnsa jako przeciwnika dla Kamaru Usmana, UFC spróbowało po raz kolejny zestawić Nigeryjczyka z Jorge Masvidalem. ESPN podało, że oferta opiewała na takie same pieniądze, które „Gamebred” otrzymał za pojedynek z Diazem. Masvidal zdecydował się na odrzucenie tej propozycji.

Dana White stwierdził w piątek, że nie było dla niego niespodzianką to, iż Masvidal odrzucił propozycję walki. „Gamebred” za pomocą mediów społecznościowych odpowiedział, że nie odczuwał, aby UFC pracowało w „dobrej wierze”.

Współczuję Danie. On jest tylko promotorem, ale nie robi z nami interesów. Wyjaśniłem już, dlaczego podpisałem nową umowę. Albo ją podpiszesz, albo zostawisz i nie dostaniesz zapłaty. Podpisałbym umowę na walkę z Usmanem, gdyby zrobiono to w dobrej wierze. Zadzwoniono do mnie na noc przed ogłoszeniem i powiedziano, że albo to biorę, albo nie. To nie jest negocjowanie. A dla tych „białych rycerzy”, którzy komentują moją decyzję mam jedno przesłanie. Powinniście się wstydzić. Żaden z was nie robił tego tak długo, jak ja.

podsumował Masvidal.

źródło: MMAJunkie

Zobacz także: OFICJALNIE: Fortuna partnerem KSW