Po nieudanym wejściu w turniej PFL, Krzysztof Jotko początkiem czerwca stanie przed szansą odbicia się. Oficjalnie potwierdzono już starcie z jego udziałem. Za kilka tygodni podejmie Ty Floresa.
Po opuszczeniu szeregów największej organizacji MMA na świecie, weteran międzynarodowych klatek, Krzysztof Jotko (24-7), nawiązał współpracę z amerykańską promocją PFL. Rywalizację pod sztandarem nowego pracodawcy rozpoczął od turnieju, jednakże nie w wadze średniej, a półciężkiej. Pierwsze starcie miało miejsce początkiem kwietnia, natomiast zupełnie nie ułożyło się po jego myśli. Polak stanął w szranki z Willem Fleurym (12-3) i przewalczywszy pełny dysntans, ostatecznie zmuszony był uznać wyższość oponenta, niejednogłośnie przegrywając na kartach sędziowskich.
Zobacz także: Krzysztof Jotko nie zgadza się z przegraną w PFL-u
Okazję do powrotu na właściwe tory będzie miał 8 czerwca. Za pośrednictwem mediów społecznościowych oficjalnie potwierdzono już konfrontację z jego udziałem. Jotko skrzyżuje wtedy rękawice z legitymującym się rekordem 12-4, Ty Floresem.
https://twitter.com/PFLMMA/status/1651245764998316032?s=20
Flores, w przeciwieństwie do reprezentanta naszego kraju, tegoroczną edycję turnieju rozpoczął od wygranej. W pierwszym etapie zmierzył się z pochodzącym z kraju kawy, Delanem Monte (9-4), finalnie pokonując go na punkty. Było to dla niego tym samym trzecie zwycięstwo z kolei.
Źródło: Twitter/PFL MMA